Test Kulejewskiego

wildmen.pl 1 miesiąc temu

Kamil Kulejewski – prowadzący kanał „Sudecka ostoja” – postanowił poznać zdanie polskich myśliwych na temat podwyższenia składki do PZŁ.

Reklama

Od kilku tygodni krąży niewiarygodna plotka, iż obecne prezydium Naczelnej Rady Łowieckiej planuje zarekomendować naszemu łowieckiemu parlamentowi podwyższenie składki na 2025 rok o 100 procent. Trudno nie mieć wrażenia, iż wystąpienie pana Kamila Kulejewskiego miało sprawdzić, jak zostanie przyjęta ta informacja w naszym środowisku…

Reklama

Jastrzębie i gołębie

Wielkim zwolennikiem podwyższenia składki był komisarz Solidarnej Polski Paweł Lisiak, który na promocję łowiectwa chciał wydać kilka milionów, ale pomysł drastycznego podniesienia składki nie znalazł akceptacji wśród członków Naczelnej Rady Łowieckiej.

„Nasz” łowczy krajowy ubolewał nad tym faktem w towarzystwie członków Zarządu Głównego PZŁ po polowaniu zbiorowym, które relacjonował nie kto inny, jak Kamil Kulejewski, a gościem specjalnym tego wydarzenia był obecny prezes NRŁ Marcin Możdżonek…

Reklama

Teraz Kamil Kulejewski jest członkiem komisji promocji, której przewodniczącym jest Marcin Możdżonek. Trudno powiedzieć, czy prezes NRŁ jest zwolennikiem podniesienia składki, ale według pana Kamila powinniśmy wpłacać na związek, co najmniej 1000 złotych.

Przegłosowanie takiej kwoty byłoby złamaniem Statutu PZŁ, z którym członek komisji promocji powinien się zapoznać. W paragrafie 124 przeczytamy, iż roczna składka członkowska nie może przekraczać 10 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, które wyniosło w 2024 roku 8167 złotych.

Z ambony do myśliwych

Pan Kamil siedząc na ambonie potrzebował 30 minut wprowadzenia, aby dojść do głównego tematu. Nie podzielam jego głównej tezy, iż składkę należy podnieść, ponieważ mamy najtańsze łowiectwo na świecie.

Budżet naszego związku, to dzisiaj około 50 milionów złotych. Moim zdaniem, to bardzo poważna kwota, za którą można sprawnie i efektywnie prowadzić działalność statutową oraz dbać o interesy myśliwych!

Reklama

Ewentualne podniesienie opłaty za obowiązkową przynależność będzie miało wyłącznie negatywne skutki. Po pierwsze wśród myśliwych będzie narastać przekonanie, iż należy zlikwidować związek, a to doprowadzi do zmiany modelu łowiectwa. Po drugie składka na poziomie 800 złotych spowoduje zmniejszenie liczby myśliwych. Zrezygnują emeryci, ale również studenci.

Składkę należy obniżyć

Drastyczne podwyższenie składki zablokuje dostęp dla tysięcy przyszłych myśliwych, ponieważ przełoży się to na wysokie wpisowe do PZŁ i kół łowieckich. W dzisiejszych czasach tworzenie bardzo wysokiej bariery finansowej doprowadzi do katastrofy. W konsekwencji nasz budżet stopnieje, co wymusi kolejną podwyżkę…

Wszystko wskazuje, iż ograniczenie samorządności i skrajne upolitycznienie Polskiego Związku Łowieckiego już doprowadziło do poważnego załamania. Liczba myśliwych w naszym kraju spada!

To bardzo niepokojący sygnał, który dla członków NRŁ powinien być czerwoną lampką, dlatego rada nie tylko powinna obniżyć składkę, ale z niej zrezygnować w przypadku młodych łowców. Musimy zachęcić za wszelką cenę do łowiectwa osoby do 25 roku życia, a doskonałym sposobem jest rezygnacja z opłaty za kurs, egzamin oraz składki w pierwszym latach bycia myśliwym.

Tanie łowiectwo

Pod filmem pana Kamila Kulejewskiego pojawiło się dużo komentarzy. Wcale mnie nie dziwi, iż nie znalazłem ani jednego popierającego podwyższenie składki do poziomu 1000 złotych. Członek komisji promocji podąża w złą stronę i opiera swój wywód na fałszywych danych.

Słusznie zauważa, iż mamy najtańszy model łowiectwa w Europie, ale jednocześnie mija się z prawdą na temat kosztów, jakie myśliwi ponoszą za utrzymanie swoich organizacji.

W Skandynawii – która jest przywołana przez pana Kamila – opłaty są symboliczne. W Finlandii, to tylko 60 złotych. W Szwecji 250 złotych, a Norwegia ma bardziej „skomplikowany” system, ponieważ członkostwo dla myśliwych w wieku od 26 do 66 lat, to 280 złotych, od dzieci i młodzieży pobiera się tylko 158 złotych. Funkcjonuje również opłata rodzinna. Dotyczy dwóch osób dorosłych i wszystkich dzieci poniżej 26 roku życia zamieszkujących w tym samym gospodarstwie domowym i taka składka wynosi 437 złotych…

W całej Europie – niezależnie, czy przynależność jest obowiązkowa, czy dobrowolna – składka do związku łowieckiego nie jest wyższa niż 400 złotych, a najczęściej niższa. Nie jesteśmy jeszcze najbogatszym krajem na kontynencie, wiec moim zdaniem rada na swoim wrześniowym posiedzeniu powinna się głęboko zastanowić nad możliwością obniżenia rocznej opłaty!

Idź do oryginalnego materiału