Te byliny warto przyciąć w lipcu. gwałtownie wypuszczą nowe kwiaty, które będą zdobić ogród do jesieni

4 dni temu
To prosty, a często pomijany zabieg, który potrafi całkowicie odmienić wygląd ogrodu. Wystarczy kilka cięć, by przekwitłe byliny zyskały nową energię, wypuściły świeże pędy i rozkwitły ponownie, tym razem w środku lata. Bez dosadzania, bez większych nakładów pracy - wystarczy sekator w ręce i odrobina ogrodniczej wiedzy. Letnie cięcie to sprawdzony sposób na drugą falę kolorów na rabacie, a wielu działkowców zupełnie o nim zapomina. Szkoda, bo efekty są spektakularne.
Letnie cięcie to coś więcej niż tylko porządkowanie rabaty po pierwszym kwitnieniu. To świadoma decyzja, dzięki której ogród może tętnić życiem przez dłuższy czas. Rośliny, zamiast przechodzić w fazę spoczynku, zostają pobudzone do dalszego wzrostu i tworzenia nowych pąków. Efekt? Kolejne kwiaty jeszcze w tym samym sezonie. Co więcej, odpowiednio przeprowadzone cięcie poprawia kondycję bylin, ogranicza ich samosiew i pomaga zachować estetyczny wygląd działki. Warto jednak wiedzieć, które gatunki dobrze reagują na zabieg i jak go wykonać, by im nie zaszkodzić.


REKLAMA


Zobacz wideo Czas na urlop! Jak zabezpieczyć na ten czas swoje rośliny? Jak się spakować? Jak przechowywać pieniądze?


Letnie cięcie pobudza rośliny do tworzenia nowych kwiatów. Jeden zabieg, wiele korzyści
Letnie przycinanie to nie tylko kwestia estetyki, ale przemyślana strategia wspierająca zdrowie i długowieczność ogrodowej flory. Usunięcie przekwitłych kwiatostanów tuż nad węzłem liściowym pobudza rośliny do wypuszczenia nowych pędów i pąków. Dzięki temu wiele gatunków może zakwitnąć ponownie - czasem choćby obficiej niż za pierwszym razem. Rabaty zyskują na atrakcyjności, a jednocześnie ograniczamy niekontrolowany samosiew bardziej ekspansywnych odmian. Co więcej, regularne cięcie zmniejsza ryzyko chorób grzybowych, poprawia pokrój i ułatwia pielęgnację bylin. Ważne jednak, by zabieg wykonywać z rozwagą, najlepiej w pochmurny dzień lub rano, przy użyciu czystych i dobrze naostrzonych narzędzi. Po cięciu warto roślinę obficie podlać i zasilić delikatnym nawozem, by wesprzeć regenerację i przygotować ją do kolejnego rozkwitu.


Byliny, które warto przycinać latem. Jak dobrze i poprawnie wykonywać ten zabieg?
Nie wszystkie rośliny ogrodowe dobrze reagują na letnie cięcie, ale wiele z nich może zaskoczyć, jeżeli tylko damy im szansę. Do najwdzięczniejszych należą: jeżówka, rudbekia, przetacznik, ostróżka czy jasnota purpurowa. W ich przypadku wystarczy usunąć przekwitłe kwiaty, a gwałtownie wypuszczą kolejne pąki. Szałwia, krwawnik i kocimiętka zyskują ładniejszy pokrój i kwitną dłużej, gdy regularnie przycinamy ich łodygi.
Zobacz też: Czym dokarmiać hortensje, a czego unikać? Domowe nawozy mogą uratować lub zniszczyć rośliny
Wykonując zabieg, warto pamiętać o prawidłowej technice. Nachyłka na przykład najlepiej ciąć stopniowo - co kilka dni, partiami. Dzięki temu unikniemy pustych miejsc na rabacie i zachowamy spójność kompozycji. Bodziszek świetnie reaguje na mocne cięcie, wykonane zaraz po pierwszym kwitnieniu. Przywrotnik pospolity z kolei doceni usunięcie przekwitłych kwiatostanów - zamiast siać się bez kontroli, wypuści nowe liście i będzie wyglądał świeżo aż do jesieni. Letnie przycinanie to nie kaprys, ale praktyka, którą warto wdrożyć na stałe. Ogrodowi wyjdzie to na zdrowie, a my zyskamy więcej kwiatów.


JeżówkaFot. pexels.com/ autor Kate Weirick


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału