Kobea pnąca (Cobaea scandens)przyciąga wzrok nie tylko rozmiarem, ale przede wszystkim dzwonkowatymi, fioletowymi kwiatami, które potrafią pokryć całe ogrodzenie lub kratownicę. W Polsce zyskuje coraz większą popularność jako jednoroczne pnącze ozdobne - łatwe w uprawie, bujne i efektowne. Choć pochodzi z ciepłych rejonów Meksyku, z powodzeniem można cieszyć się nią choćby w chłodniejszym klimacie, o ile zadbamy o kilka podstawowych zasad.
REKLAMA
Zobacz wideo Prof. Chojnicki: Wyższa temperatura nie zawsze sprowokuje przyrost roślin
Czy kobea jest wieloletnia? W Polsce traktuje się ją jako roślinę jednoroczną
Kobea pnąca najlepiej rośnie w miejscu słonecznym lub lekko ocienionym. Słońce zapewnia co prawda obfite kwitnienie, ale jednocześnie zwiększa ryzyko przesuszenia. Gleba powinna być lekka, piaszczysto-próchnicza, dobrze przepuszczalna i umiarkowanie wilgotna. Odczyn zbliżony do obojętnego sprzyja wzrostowi.
Zobacz też: Podlej petunię tym domowym nawozem. Błyskawicznie zaleje parapet morzem okazałych kwiatów
Wysiew nasion najlepiej rozpocząć pod koniec zimy lub na początku wiosny, w ciepłym i jasnym miejscu - na przykład na parapecie, w szklarni lub inspekcie. Nasiona mają twardą okrywę, dlatego przed siewem warto je namoczyć - to znacznie przyspieszy kiełkowanie. Gdy siewki osiągną kilka centymetrów i wytworzą pierwsze liście adekwatne, można je przepikować do większych doniczek. Do gruntu sadzimy je dopiero po 15 maja, gdy minie ryzyko przymrozków. Kobea nie sprawia większych problemów. Wystarczy ją odchwaszczać na początku wzrostu i 2-3 razy w okresie dokarmiać nawozem bogatym w potas i fosfor.
Kobea pnąca - zdjęcie ilustracyjneFot. istock/Gratysanna
Czy kobea przezimuje w gruncie? Przed nadejściem przymrozków przenieś ją do pomieszczenia
Choć w naszym klimacie kobeę pnącą zwykle uprawia się jako jednoroczną, można spróbować ją przezimować. Wystarczy przed nadejściem przymrozków przenieść donicę do jasnego, chłodnego pomieszczenia. Pędy warto przyciąć na wysokości około 15 centymetrów nad ziemią, a podlewanie ograniczyć do minimum - tylko tyle, by bryła korzeniowa nie wyschła całkowicie. Na przełomie lutego i marca roślinę można przesadzić do świeżego podłoża, rozpocząć umiarkowane podlewanie i stopniowe nawożenie. W drugiej połowie maja, po zahartowaniu, będzie gotowa do ponownego wyniesienia na zewnątrz.
Kobei nie sposób przeoczyć - idealnie nadaje się do obsadzania altan, pergoli czy ogrodzeń. W donicach świetnie prezentuje się na balkonach i tarasach, tworząc naturalną, zieloną zasłonę z kolorowym akcentem. To prosty sposób, by choćby zwykłe ogrodzenie zamienić w efektowną ścianę kwiatów.
Kobea pnąca - zdjęcie ilustracyjneFot. istockphoto.com/Anna Grigorjeva
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.