19 godzin temu
Istnieją rośliny doniczkowe, których uprawa to czysta przyjemność. Niewielkiego nakładu pracy oczekuje od nas m.in. szeflera. Okaz ten charakteryzuje się dekoracyjnymi liśćmi o parasolowatym kształcie, co jeszcze bardziej zachęca do jej posiadania. Oczywiście czasami zdarzają się sytuacje, iż kwiat zaczyna marnieć i gubić swoje ozdobne elementy. W takiej sytuacji należy natychmiast zacząć działać. Sprawdź dokładnie wymagania pielęgnacyjne, o ile wszystko jest dopilnowane, zastosuj ten prosty w przygotowaniu domowy nawóz.
REKLAMA
Zobacz wideo Prof. Chojnicki: Wyższa temperatura nie zawsze sprowokuje przyrost roślin
Kwiat szeflera - jak pielęgnować? Dopilnuj tych kilku aspektów, a roślina zawsze będzie piękna
Szeflera, podobnie jak większość kwiatów, wymaga opieki na ośmiu poziomach. Zaliczamy do nich:
dostęp do światła - najlepiej rozwija się w przestrzeniach, do których docierają rozproszone promienie. Bezpośredni kontakt ze słońcem mógłby jej zaszkodzić (spalić liście),
temperaturę otoczenia - latem przechowuj ją w pokoju, gdzie panuje od 18 do 24 stopni Celsjusza, zimą natomiast wartości te nie powinny być niższe niż 15 stopni Celsjusza,
podłoże - kwiat wymaga żyznej, przepuszczalnej i próchniczej ziemi wzbogaconej o keramzyt lub perlit,
podlewanie - w tej kwestii nie trzeba się przepracowywać. Wystarczy sięgnąć po butelkę z odstaną wodą dopiero wtedy, gdy gleba przeschnie na głębokości 3 cm. Pamiętaj, w przypadku szeflery lepiej doprowadzić do przesuszenia niż przelania. Nadmiar wody jest jednym z czynników, przez który roślina zaczyna gubić liście,
wilgotność powietrza - regularne zraszanie kwiatu to klucz do jego pięknego rozrostu. Używaj w tym celu odstanej, miękkiej wody. Zabieg wykonuj 3-4 razy w tygodniu (latem), natomiast zimą codziennie (jeżeli powietrze jest przesuszone z uwagi na sezon grzewczy),
przycinanie - pobudza roślinę do rozrostu, dzięki czemu może zająć choćby cały parapet swoimi wyjątkowymi liśćmi. Skracaj ją raz do roku, najlepiej wiosną (ewentualnie wczesnym latem),
przesadzanie - młode rośliny przechowuj w tej samej donicy do 2 lat, natomiast starsze choćby do 5 lat,
nawożenie - wisienka na pielęgnacyjnym torcie. Można odżywiać szeflerę, stosując mieszanki wieloskładnikowe. o ile jednak nie chcesz organizować sobie wycieczki do sklepu, przygotuj dla niej domową odżywkę z produktu, który znajdziesz w kuchennej szafce.
Szeflera - nawożenie. Poczęstuj roślinę deserowym dodatkiem
Okres wegetacyjny (kiedy kwiat wymaga dokarmiania składnikami odżywczymi) trwa od wiosny do późnego lata. Na przestrzeni tego czasu co 3 tygodnie należy zatem podawać szeflerze nawozy dedykowane roślinom o zielonych liściach lub wieloskładnikowe mieszanki. Na rozrost tego okazu wpływają doskonale także fusy z kawy. o ile jednak nie macie ich pod ręką, w minutę przygotujecie inny produkt, który pobudzi kwiat do rozrostu i wzmocni, gdy ten zacznie gubić liście.
Zobacz też: Małe muszki kręcą się koło storczyka? Zacznij działać, zanim będzie za późno
Opadanie liści najczęściej jest spowodowane błędami pielęgnacyjnymi, takimi jak:
Nadmierne podlewanie
Niska temperatura
Suche powietrze
Brak nawożenia
Zmiana otoczenia podczas przesadzania
Chcąc naprawić swoje błędy, zacznij stosować się do wyżej wypisanych reguł oraz podaj szeflerze nawóz z żelatyny. Rozmieszaj 1 łyżeczkę proszku w 250 ml gorącej wodzie i poczekaj, aż ostygnie. Tego typu odżywkę stosuj raz w miesiącu, aby kwiat pięknie kwitnął. Decydując się na uprawę szeflery, należy pamiętać jednak o jeszcze jednym, bardzo ważnym aspekcie.
Kwiat szeflera - czy jest trująca? Chroń przed nią zwierzęta domowe
Szeflera, choć jest niezwykle piękną ozdobą wnętrza, posiada pewną wadę. Okaz ten jest trujący, zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. W jej liściach i pędach są skumulowane toksyczne substancje, które mogą powodować podrażnienia skóry. Objawy zatrucia m.in. to nudności, obrzęk jamy ustnej i gardła. W związku z tym lepiej przeprowadzać wszelkie zabiegi pielęgnacyjne w rękawiczkach, a także trzymać kwiat w przestrzeniach niedostępnych dla dzieci i zwierząt.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
