„Sąsiedzi mają mnie za furiatkę, bo nie chcę wycinki starego drzewa na podwórzu. ...

polki.pl 1 tydzień temu
„Kierowana jakąś niewytłumaczalną desperacją, kobieta podbiegła do lipy i umieściła swoje maleństwo między gałęziami, a następnie sama, z ogromnym trudem, wdrapała się na drzewo i schowała wraz z dzieckiem pośród gęstych liści w koronie”.
Idź do oryginalnego materiału