"Ryba zagłady" to wyjątkowo rzadka zdobycz. Ten gatunek może mieć choćby 11 metrów długości

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Fishing Australia TV / Facebook


Rybacy z Australii miesiąc temu schwytali nietypową rybę głębinową. Do podobnych przypadków dochodzi bardzo rzadko. Rozmiary zdobyczy robią ogromne wrażenie. Niezwykłości całej sytuacji dodaje fakt, iż stworzenie to jest potocznie znane jako "ryba zagłady". Czym sobie zasłużyło na tak mroczny przydomek?
Zwierzęta głębinowe bardzo często zaskakują swoim nietypowym wyglądem. Z reguły mamy też rzadko okazję je obserwować. Połączenie tych czynników może niekiedy prowadzić do powstawania różnych mitów, a wstęgor królewski (regalecus glesne) to doskonały tego przykład. To właśnie ten gatunek jest znany jako "ryba zagłady". Jak można się zatem spodziewać, złowienie jednej z nich ostatnio u wybrzeży Australii wywołało sporo emocji, choć niekoniecznie był to strach przed nadchodzącą katastrofą.


REKLAMA


Australia: ryba zagłady została wyłowiona przez dwóch rybaków. Jest to wyjątkowo rzadka zdobycz
Jak informuje "Daily Mail", wstęgor królewski został złowiony u wybrzeży wyspy Melville, będącej częścią wysp Tiwi, w drugiej połowie września tego roku. Informacja o imponującym połowie wraz ze zdjęciem pojawiła się 20 września 2024 roku na facebookowym profilu Fishing Australia TV. Szczęśliwą grupę czarterową podczas sesji w świetle księżyca poprowadził Curtis Peterson z Tiwi Islands Adventures. Wstęgor królewski zwykle żyje na głębokościach do 1000 metrów, więc wyjątkowo rzadko udaje się go złapać podczas łowów.


To pierwszy raz, kiedy słyszę, iż ktoś znalazł tutaj taką rybę. Wyłowienie jednej z tych ryb jest bardzo rzadkie, ponieważ większość z nich jest wyrzucana na brzeg już martwa


- skomentował specjalizujący się w tematyce wędkarskiej felietonista NT News Alex Julius, cytowany przez "Daily Mail". Portal Live Science wyjaśnia, iż wstęgor królewski (niegdyś nazywany królem śledziowym) jest najdłuższą rybą kostnoszkieletową na świecie. zwykle osiąga około trzech metrów długości, choć zdarzają się również osobniki mierzące aż 11 metrów. Ich pożywienie to kryl, plankton, skorupiaki i kałamarnice, a znajdują je nocą, gdy podpływają do powierzchni. Skąd jednak wziął się przydomek "ryba zagłady"?


Wstęgor królewski był postrzegany jako zły zwiastun. Czy tajemnicza ryba może mieć związek z katastrofami?
"Ryba zagłady" jest określeniem, które swój początek ma w japońskich legendach. Japońska nazwa tej ryby to "ryugu no tsukai", co oznacza "posłaniec z pałacu boga smoka morskiego". Wierzono bowiem, iż wstęgory wypływają z głębin, aby ostrzegać ludzi przed zbliżającym się trzęsieniem ziemi. Mit ten wywołał duże poruszenie, gdy 20 wstęgorów zostało wyrzuconych na brzeg na kilka miesięcy przed uderzeniem najpotężniejszego trzęsienia ziemi w historii Japonii w 2011 roku. Co ciekawe, "ryba zagłady" została znaleziona także przez nurków w sierpniu 2024 roku na terenie Kalifornii w USA, zaledwie dwa dni przed tym, gdy wystąpiło tam trzęsienie ziemi. Mimo to nie istnieją naukowe dowody potwierdzające zależność między wstęgorami a katastrofami naturalnymi, a badacze przekonują, iż podobne sytuacje to przypadek.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału