Tłumy rolników, dziesiątki nowoczesnych maszyn, seminaria i edukacyjne atrakcje dla dzieci – XXXVII Wystawa Maszyn i Urządzeń Rolniczych w Sitnie za nami. Mimo iż po raz pierwszy w historii zabrakło zwierząt hodowlanych, wydarzenie nie straciło swojego prestiżowego charakteru. – Duch wystawy pozostaje ten sam – mówi dyrektor Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli, Antoni Skrabucha.Czytaj też: Właściciel borówkowej Plantacji Matcze: "Na zmiany klimatu trzeba przygotować się wcześniej"Nowoczesne technologieDecyzja o zmianie charakteru tegorocznej wystawy była wymuszona względami bezpieczeństwa. Chodziło o ognisko wścieklizny w regionie oraz narastające obawy hodowców przed pryszczycą.Nie można było dopuścić do udziału zwierząt wrażliwych na wściekliznę. – Dotyczyło to m.in. koni, królików i bydła – mówi dyrektor. Zamiast tego odwiedzający mogli obejrzeć m.in. egzotyczne ptaki, kanarki, drób ozdobny i gołębie.W Sitnie pojawiło się ponad 300 wystawców prezentujących maszyny, urządzenia i nowinki z zakresu tzw. rolnictwa precyzyjnego. – W dzisiejszych czasach prowadzenie gospodarstwa rolnego bez wsparcia nowoczesnych technologii staje się praktycznie niemożliwe – zauważa dyrektor Skrabucha. – Rolnicy chętnie korzystają z systemów GPS, które pozwalają prowadzić traktor czy kombajn choćby przy złej pogodzie. Zarządzanie rodzajem nawożenia oraz stosowaniem środków chemicznych odbywa się na podstawie dokładnej analizy danych.Dyrektor podkreśla, iż choćby jeżeli niektóre rozwiązania technologiczne są zbyt kosztowne dla przeciętnego gospodarstwa, warto je znać: – Wystawa jest okazją, by je zobaczyć, porównać i zdobyć wiedzę o kierunku, w jakim zmierza nowoczesne rolnictwo.Przeczytaj: Zamość: 100 lat „Rolniczaka”. Absolwenci wspominają, iż szkoła była ich drugim domem [ZDJĘCIA]Rękodzieło, kwiaty i makieta krowyPodczas dwudniowego wydarzenia odbyły się trzy specjalistyczne seminaria, w tym o dobrostanie zwierząt, roli polskiego rolnictwa w Unii Europejskiej i pszczelarstwie. – To nie tylko wystawa, ale też forum wymiany doświadczeń i wiedzy. Łączymy środowisko rolnicze z nauką i doradztwem – mówi dyrektor.Nie zabrakło także rozrywki. Na scenie wystąpiły orkiestra dęta, tancerze street dance, zespoły Sygnet, Kobalt i Kapela Bełżecka. Były też stoiska z rękodziełem i kwiatami. Dzieci mogły wziąć udział w konkursach ekologicznych, odwiedzić pasiekę czy... wydoić edukacyjną makietę krowy.W oficjalnej części uroczystości uhonorowano doradców PZDR w Zamościu medalami wicewojewody Andrzeja Maja. Wręczono też nagrody „Agroligi 2025” i wyróżnienia w konkursie „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”.