Psy potrafią wykryć chorobę Parkinsona

1 dzień temu
Zdjęcie: Pies


Psy można wyszkolić do wykrywania choroby Parkinsona po zapachu. Nasi czworonożni przyjaciele potrafią zidentyfikować chorobę jeszcze przed pojawieniem się pierwszych objawów i to z dokładnością sięgającą 98 procent.


Choroba Parkinsona jest drugą co do częstości występowania chorobą neurodegeneracyjną po chorobie Alzheimera. Według szacunków cierpi na nią ponad 10 milionów osób. Ponieważ najczęściej występuje ona u osób w podeszłym wieku, to prawdopodobnie liczba ta będzie rosła wraz ze starzeniem się światowej populacji.


Cierpiący na chorobę Parkinsona mają charakterystyczny zapach. Z kolei psy posiadają niezwykle czuły zmysł węchu i już nie raz udowadniały jego przydatność w wykrywaniu narkotyków czy tropieniu przestępców. W niedawnych badaniach naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu we współpracy z kolegami z Uniwersytetu w Manchesterze oraz organizacją Medical Detection Dogs wykazali, iż wyszkolone czworonogi potrafią wykryć zapach osób z chorobą Parkinsona.


Wyniki oraz opis badań ukazał się na łamach „Journal of Parkinson’s Disease” (DOI: 10.1177/1877718X251342485)


Choroba Parkinsona


Choroba Parkinsona to powoli postępująca choroba ośrodkowego układu nerwowego. Drżączka poraźna, bo tak też jest nazywana, wywołana jest niedoborem neuroprzekaźnika – dopaminy. Jest to spowodowane obumieraniem neuronów produkujących neuroprzekaźnik.


Dopamina pomaga w kontrolowaniu i koordynowaniu ruchów, dlatego chorzy na Parkinsona mają tak charakterystyczne objawy jak drżenie, sztywność czy zaburzenia równowagi. U cierpiących na Parkinsona wyraźne jest też zaburzenie postawy ciała oraz chodu. Pacjenci poruszają się drobnymi kroczkami, tzw. chodem szurającym. Zanika u nich też balansowanie podczas chodu górnymi kończynami. Zaburzenia te często prowadzą do upadków.


Choroba Parkinsona charakteryzuje się nagromadzeniem nieprawidłowo sfałdowanego białka, zwanego alfa-synukleiną, w komórkach mózgu. Wraz z rozwojem choroby coraz więcej tych białek zaczyna gromadzić się, powodując obumieranie tkanek nerwowych i pozostawiając duże połacie martwej materii mózgowej zwanej ciałami Lewy’ego. W miarę umierania komórek mózgowych upośledzają one zdolność poruszania się, myślenia lub kontrolowania emocji.


Zapach choroby


Do tej pory nie opracowano testu, który jednoznacznie wykrywałby chorobę Parkinsona, dlatego naukowcy są tak zainteresowani znalezieniem potencjalnych biomarkerów tej choroby. Pierwsze doniesienie, iż choroba Parkinsona wyraźnie zmienia zapach ciała, pojawiły się około dekady temu, dzięki Joy Milne. Dwanaście lat przed diagnozą choroby Parkinsona u jej męża, Joy Milne, z zawodu pielęgniarka, wyczuła, iż zapach jej męża się zmienił.


W 2016 roku zyskała sławę wśród neurobiologów dzięki swoim niezwykłym zdolnościom. Zadziwieni naukowcy sprawdzili jej zdumiewający zmysł węchu w niewielkim badaniu, w którym Milne prawidłowo zidentyfikowała każdego pacjenta z chorobą Parkinsona wyłącznie na podstawie zapachu jego koszuli. To skłoniło uczonych do postawienia istotnego pytania. Skoro Milne potrafił wyczuć chorobę Parkinsona na lata przed jej zdiagnozowaniem, to czy pies mógłby zrobić to samo?


Psy mają znacznie czulszy węch niż ludzie. Inne badania wykazały, iż nasi czworonożni pupile potrafią wyczuć stres czy różne infekcje, zatem jeżeli choroba Parkinsona faktycznie zmienia zapach chorego, to pies powinien go wykryć.


Psy i ich czuły węch


Na potrzeby nowych badań organizacja Medical Detection Dogs zajęła się szkoleniem psów w zakresie rozróżniania wymazów ze skóry pobranych od osób z chorobą Parkinsona i osób zdrowych. Jednym z objawów choroby Parkinsona jest zwiększona produkcja sebum, co, jak podejrzewali badacze, może stanowić dla psów dobry trop.


Psy były szkolone przez kilka tygodni na ponad 200 próbkach zapachowych. Próbki podawano na stojaku, a czworonogi były nagradzane za prawidłowe wskazanie próbki dodatniej i prawidłowe zignorowanie próbki ujemnej. Szkolenie ukończyły dwa psy – golden retriever o imieniu Bumper i labrador o imieniu Peanut.


W badaniu z podwójnie ślepą próbą osiągnęły one czułość do 80 proc. i swoistość do 98 proc. Co więcej, zapach wykrywały w próbkach pobranych od pacjentów, którzy mieli również inne problemy zdrowotne. – Z ogromną dumą możemy powiedzieć, iż psy potrafią bardzo precyzyjnie wykrywać chorobę. w tej chwili nie ma wczesnego testu na chorobę Parkinsona, a objawy mogą pojawić się choćby 20 lat przed diagnozą. Wczesna diagnoza jest kluczowa, ponieważ późniejsze leczenie może spowolnić postęp choroby i zmniejszyć jej nasilenie – powiedziała Claire Guest z Medical Detection Dogs.


– Identyfikacja biomarkerów diagnostycznych choroby Parkinsona, zwłaszcza tych, które mogą przewidywać rozwój choroby lub pomóc we wcześniejszym jej zdiagnozowaniu, jest przedmiotem wielu trwających badań. Psy biorące udział w tym badaniu osiągnęły wysoką czułość i swoistość oraz wykazały obecność charakterystycznego dla pacjentów z tą chorobą sygnału węchowego. Wykazane poziomy czułości znacznie przekraczają poziom prawdopodobieństwa i wierzę, iż psy mogą pomóc nam w opracowaniu szybkiej, nieinwazyjnej i ekonomicznej metody identyfikacji pacjentów z chorobą Parkinsona – powiedziała Nicola Rooney z Uniwersytetu w Bristolu, główna autorka badania.


– Wspaniale jest być częścią tych badań, zainspirowanych przez Joy Milne i nasz program Nose2Diagnose. Badanie to uzupełnia rosnący zbiór dowodów na to, iż proste, nieinwazyjne wymazy ze skóry mogą być wykorzystywane do diagnozowania choroby Parkinsona, oferując szybszą i bardziej dostępną metodę wczesnego wykrywania – zaznaczyła Perdita Barran z Uniwersytetu w Manchesterze.


Źródło: University of Bristol, Science Alert, fot. Pexels/ CC0
Idź do oryginalnego materiału