Skończona budowa domków i posadzone krzewy, które zdążyły zakwitnąć, zanim ogarnęłam wiosenne drzewo.
Nic nie poradzę, iż podobają mi się haftowane pory roku - są takie konkretne, a nie jak w naturze... zima jak nie zima, wiosna z przymrozkami, lato upalne, jesień różna.
Bardzo lubię haftować obrazki pór roku i pewnie jeszcze w tym temacie powstanie jeden, a może dwa komplety.
Wracając do wiosennego haftu, to pewnie za tydzień będzie finał, ale cicho sza, by nic nie przeszkodziło.

Etapy haftowania pór roku.
Wiosna
- etap 1 - TUTAJ
- etap 2 - TUTAJ
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)