Blisko 500! Aż tylu czworonożnych podopiecznych ma w tej chwili Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ). Każdy z nich to nie tylko kolejna cyfra w statystykach, ale samotny, niemający własnego domu i kochającego właściciela kot lub pies, dla którego dotkliwy chłód może się okazać śmiertelnym niebezpieczeństwem.