Polskie domy tętnią obecnością futrzastych towarzyszy, a norweskie gospodarstwa, choć cenione za harmonię z naturą, dysponują znacznie mniejszą liczbą psów i kotów. Różnice między tymi krajami nie ograniczają się do wielkości populacji – wpływają także na strukturę rynku karmy i akcesoriów oraz odsetek rodzin dzielących życie ze zwierzętami.