Wasze portfele pewnie zdążyły już odczuć ogromny wzrost czynszów w Spółdzielni im. Batorego. Tymczasem jeden z mieszkańców zauważył, iż spółdzielnia w zawiadomieniu o podwyżkach wskazała jako uzasadnienie: „szczegółowa analiza ponoszonych kosztów…”. Widzieliście taki dokument?
Ani ja, ani nikt ze znanych mi członków spółdzielni, nie widział takiej szczegółowej analizy. Mało tego, ustaliłem, iż nie widzieli jej choćby członkowie rady nadzorczej. Wychodzi więc na to, iż spółdzielnia zrobiła podwyżki „na oko”? Okazuje się, iż możecie to sprawdzić!
Zgodnie z ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, „Batory” jest zobowiązany, by na żądanie członka spółdzielni, właściciela lokalu niebędącego członkiem spółdzielni lub osoby niebędącej członkiem spółdzielni, której przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, przedstawić kalkulację wysokości opłat dla danej nieruchomości. Czy kogoś zaskakuje fakt, iż nowe władze SM Batory takiej „szczegółowej” kalkulacji, (o której same wspominały w pismach przesłanych do mieszkańców) nie przedstawiły.

Mało tego, praktycznie wszystkie bloki będące w zasobach spółdzielni otrzymały podwyżkę praktycznie w takiej samej wysokości. Jak wskazał w swojej wiadomości czytelnik/mieszkaniec SM „przecież każdy blok to inne koszty eksploatacji, różne powierzchnie działek, inny stan i wielkość zieleni, wielkości nieruchomości itd. Dlaczego więc podwyżki dla wszystkich bloków były prawie takie same?” Okazuje się, iż ww. szczegółowa kalkulacja jest ściśle tajna i nie mogą jej uzyskać ani członkowie SM, ani choćby członkowie rady nadzorczej spółdzielni.
Dlatego przygotowałem dla Was wzór pisma, które możecie złożyć/wysłać do spółdzielni. Pamiętajcie, iż to WY członkowie spółdzielni jesteście pracodawcami zarządu i taka prezes Okoń nie robi Wam łaski, iż powinna szczegółowo uzasadnić tak dużą podwyżkę. Szczególnie, iż blisko połowa kwoty podwyżki w projekcie planu finansowego spółdzielni to podwyżki płac. Pewnie nie zdziwi Was fakt, iż „sami swoi” dostali naprawdę duuuużo. A może sami pracownicy powinni się zainteresować, kto należy do grona najbardziej zaufanych nowej prezes?
<< KLIKNIJ I POBIERZ DRUK PISMA >>
Podsumowując, jeżeli nie jest Wam obojętne, iż nowy zarząd dyma Was na grubą kasę w czynszu, złóżcie wniosek o szczegółową kalkulację. Zobaczymy czy nowa prezes będzie w stanie udowodnić, iż akurat Wasz blok powinien ponosić takie koszty jakie ponosi. A może się okaże, iż akurat Wasz blok ma dodatnie saldo na eksploatacji i płacicie więcej niż powinniście. Takie uzasadnienie i przedstawienie szczegółowej kalkulacji to psi obowiązek zarządu, ale jak widać zarząd Batorego broni się nogami i rękami, by takiej kalkulacji nie przedstawić. Całkiem przypadkowo, o prawie do takiej kalkulacji pisał kilka dni temu także portal money.pl (https://www.money.pl/gospodarka/ruszyla-fala-podwyzek-czynszow-od-decyzji-spoldzielni-mozna-sie-odwolac-7118022919404320a.html).
Koniecznie dajcie znać czy spółdzielnia odpowiedziała Wam na pismo, a może nie odpowie. O tym też naturalnie dajcie znać.