- Próbujemy żyć z bobrami w zgodzie. Postawimy wzdłuż Bzury płot, żeby gryzonie nie zjadały naszych drzewek. Takie same nasadzenia wykonaliśmy kilkaset metrów dalej, ale nie mamy tam już ani jednego drzewa, wszystkie zostały wycięte przez bobry – informuje Marcin Tarka, prezes Fundacji Prolas.
[foto:7301810]
Ponad 100-metrowa bariera z drewnianych słupków i siatki ma ochronić młody las, który powstał w 2019 roku. Posadzono tu wówczas kilka tysięcy sztuk 30-centymetrowej olszy czarnej. Niektóre drzewka osiągnęły już kilka metrów wysokości.
Ogrodzenie zostanie wykonane na gruntach, które Fundacja Prolas dzierżawi od gminy Łowicz oraz sukcesywnie zalesia.
- Nie chcemy robić krzywdy bobrom, ale prosimy, żeby nasze drzewka zostawiły w spokoju, gdyż służą one również innym zwierzętom, na przykład sarnom czy dzikom – dodaj