6 godzin temu
Wysoka trawa, spacer z psem i… nieproszeni goście. W Poznaniu coraz więcej osób zgłasza spotkania z kleszczami. Mapa Kleszczy pokazuje, gdzie ryzyko jest największe – między innymi na Łąkach Naramowickich, w Dębinie i okolicach Mosiny.
W Poznaniu i okolicach obserwuje się wzrost liczby kleszczy, co potwierdzają dane z interaktywnej Mapy Kleszczy dostępnej na stronie ciemnastronawiosny.pl. Użytkownicy zgłaszają liczne przypadki tych pajęczaków w różnych częściach miasta, co wskazuje na konieczność zachowania ostrożności podczas spacerów i wycieczek.
Wspomniana mapa to narzędzie aktualizowane w czasie rzeczywistym, które pozwala użytkownikom zgłaszać miejsca, w których zauważyli kleszcze na sobie lub swoich zwierzętach. Dzięki temu można zidentyfikować obszary o podwyższonym ryzyku i unikać ich w miarę możliwości.
Wśród zgłoszeń z Poznania pojawiają się informacje o licznych kleszczach na Łąkach Naramowickich, w Dębinie oraz w okolicach Mosiny. Użytkownicy opisują sytuacje, w których ich psy przynosiły po kilka kleszczy po spacerze, a także przypadki zauważenia tych pajęczaków na własnym ciele. Oto niektóre zgłoszenia ze strony:
– Łąki Naramowickie: Co wyjście pies przynosi po dwa, trzy kleszcze. Ja, pomimo dokładnego sprawdzenia, wróciłem tym razem w zbitą nimfą.
– Dębina: Są widoczne gołym okiem na wysokiej trawie. Wycieczka rodzinna z psem. Preparaty z zoologicznego i apteki nie pomogły. Przynieśliśmy do domu mnóstwo kleszczy – kilka na ubraniach, większość na pupilu.
– Rokietnica: 21 kleszczy na dwóch psach.
– Mosina: Łąki i okolice nad Wartą są pełne kleszczy. Dawno nie widziałem takiej ilości w tej okolicy.
Warto pamiętać, iż kleszcze mogą przenosić groźne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. Dlatego zaleca się stosowanie odpowiednich środków ochronnych, takich jak repelenty, oraz dokładne sprawdzanie ciała po powrocie z terenów zielonych.
Mapa dostępna jest pod TYM ADRESEM.
