Państwo sprawdzi twój dom choćby bez zgody. Przepisy już obowiązują [23.07.2025]

8 godzin temu

Właściciele domów wciąż wierzą, iż ich posesja to nienaruszalna twierdza. Tymczasem organy nadzoru budowlanego mają prawo wejść na teren prywatny bez zgody i bez wcześniejszego zawiadomienia. choćby wysokie ogrodzenie i zamknięta brama nie stanowią przeszkody.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Wielu Polaków żyje w przekonaniu, iż ich własna posesja jest nietykalna, a żaden urzędnik nie może wejść na teren prywatny bez wyraźnej zgody właściciela. To niebezpieczne złudzenie, które może kosztować właścicieli domów bardzo drogo. Rzeczywistość prawna wygląda zupełnie inaczej.

Płot nie chroni przed kontrolą

Jeden z najtrwalszych mitów dotyczących nieruchomości brzmi: „moje ogrodzenie, moja twierdza”. Zgodnie z art. 81a Prawa budowlanego, inspektor nadzoru budowlanego ma prawo wejść na teren prywatny bez zgody właściciela, jeżeli działa w ramach swoich ustawowych uprawnień – informuje portal uprawnienia-budowlane.com.

To oznacza, iż ogrodzenie nie stanowi przeszkody prawnej dla przeprowadzenia kontroli budowlanej. To mit, iż płot chroni przed wejściem inspektora. Kontrola może objąć nie tylko plac budowy, ale też nieruchomość sąsiednią, jeżeli wymaga tego dostęp do sprawdzanego obiektu.

Jeśli teren jest zamknięty, na przykład brama jest na klucz, inspektor powinien poinformować właściciela o konieczności udostępnienia terenu. W przypadku odmowy może złożyć wniosek do sądu o wydanie postanowienia umożliwiającego wejście. W praktyce stosuje się to rzadko, najczęściej przy większych obiektach przemysłowych.

Zaostrzone przepisy od 2025 roku

W 2025 roku nadzór budowlany otrzymał nowe, rozszerzone uprawnienia. Zostały zaostrzone wymogi dokumentacyjne, pojawił się wymóg szkoleń BHP dla wszystkich pracowników na budowie, udzielono także nowych uprawnień inspektorom nadzoru – jeżeli wykryją oni poważne naruszenia, mogą zarządzać natychmiastowego wstrzymania prac – wynika z informacji portalu PlanRadar.

Kontrola może odbywać się w godzinach od 6:00 do 22:00, o ile nie chodzi o sytuację awaryjną, jak na przykład katastrofę budowlaną. Inspektor ma prawo żądać okazania dokumentów – decyzji o pozwoleniu na budowę, dziennika budowy, zgłoszenia czy informacji o zatrudnieniu kierownika budowy.

Kiedy spodziewać się kontroli

Kontrola nadzoru budowlanego może nastąpić z różnych powodów. Najczęstszą przyczyną kontroli są anonimowe donosy, zwykle od sąsiadów – wyjaśnia portal extradom.pl. Wystarczy jeden telefon do inspektoratu, by na posesji pojawił się kontroler.

Kontrola z inspektoratu nadzoru budowlanego została określona szczegółowo w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. „Prawo budowlane”. Obowiązkowa kontrola pojawia się, gdy realizacja obiektu wymaga uzyskania pozwolenia na użytkowanie lub gdy inwestor chce zalegalizować samowolnie wybudowany dom.

Doraźne kontrole wynikają najczęściej ze złożonego donosu przez sąsiadów lub inne osoby trzecie. Często są rezultatem czyjejś złośliwości, ponieważ decyzji o przeprowadzeniu kontroli nie można podważyć czy zaskarżyć.

Jakie ma prawa inspektor

Podczas kontroli inspektor ma szerokie uprawnienia. Inspektor nadzoru budowlanego ma prawo do wejścia na teren budowy oraz do umiejscowionego tam obiektu budowlanego – informuje portal kb.pl. Pomimo braku uprzedzenia o zamierzonej kontroli, zobowiązany jest do przedstawienia swojej osoby oraz dokumentu uprawniającego do przeprowadzenia kontroli.

Inspektor może przeprowadzić kontrolę bez obecności inwestora, kierownika budowy bądź wyznaczonego pracownika. W przypadku kontroli podmiotu niebędącego przedsiębiorcą, podczas nieobecności odpowiedzialnych osób, może przeprowadzić kontrolę w obecności przywołanego, pełnoletniego świadka.

Kontrola obejmuje dokładne sprawdzenie budynku, pomiary oraz porównanie trwających robót budowlanych z projektem. Inspektor sprawdza, czy prace są prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego, normami i standardami technicznymi.

Konsekwencje odmowy współpracy

Właściciel nie może „zatrzymać” kontroli. W sytuacji, gdy inspektor budowlany nie ma możliwości przedostania się do obiektu budowlanego, ma prawo wezwać policję. o ile jednak interwencja policji także nie przyniesie efektów, wówczas sprawa trafia do sądu.

Gdy powiatowy inspektor stwierdzi nieprawidłowości, ma prawo nałożyć 500 zł grzywny. Może również powiadomić policję, prokuraturę lub złożyć wniosek do sądu o orzeczenie kary grzywny albo ograniczenia wolności lub choćby aresztu – ostrzega portal rp.pl.

Naruszenie obowiązku utrzymania budynku w należytym stanie może skutkować grzywną, a choćby karą aresztu lub ograniczenia wolności. Taka sama kara grozi, gdy właściciel nie usuwa uszkodzeń lub nie uzupełnia braków.

Co sprawdza inspektor w domu

Podstawą prawną nakładającą obowiązki okresowych kontroli domu jest ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo Budowlane. Właściciel obiektu budowlanego jest zobowiązany do użytkowania nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem i utrzymywania jej w należytym stanie technicznym i estetycznym.

Obiekty budowlane powinny być poddawane przez właściciela kontroli okresowej, co najmniej raz w roku. Dotyczy to sprawdzenia stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych. Brak przeglądu może stanowić podstawę do odmowy wypłaty odszkodowania za powiązane szkody – przestrzega portal pit.pl.

Nowe realia właścicieli domów

Inspektorzy nadzoru budowlanego nie poświęcają zbyt wiele czasu kontrolom w budynkach jednorodzinnych, jednak mają prawo wejść także na prywatną posesję i do prywatnego domu. Kontrole mogą przeprowadzać tylko osoby pracujące w inspektoratach nadzoru budowlanego mające odpowiednie upoważnienie.

Wchodząc do obiektu, powinni okazać legitymację służbową i upoważnienie. W trakcie inspekcji właściciel nie może utrudniać pracy urzędnikowi, a na jego żądanie musi okazać wszelkie dokumenty i udzielić wszystkich informacji.

Właściciele domów jednorodzinnych muszą zbierać dokumenty z przeglądów, żeby w razie kontroli przez inspektorów nadzoru budowlanego móc je okazać. Choć kontrole w domach jednorodzinnych zdarzają się rzadko, nowe przepisy znacznie rozszerzyły uprawnienia organów nadzoru.

Czas na rewizję przekonań o nietykalności własnej posesji. Prawo budowlane nie zna wyjątków, a jego przestrzeganie leży w interesie nie tylko właściciela, ale całego społeczeństwa.

Idź do oryginalnego materiału