Oferują 4 tys. zł dla wędkarzy. Mają pomóc w pozbyciu się inwazyjnej ryby

1 dzień temu
Departament Zasobów Naturalnych amerykańskiego stanu Illinois ma zamiar płacić wędkarzom choćby tysiąc dolarów za jedną rybę. Urzędnicy wzywają ich do walki z inwazyjnym gatunkiem, który jest zagrożeniem dla lokalnego ekosystemu. Celem jest amur czarny.
Inwazyjne gatunki zwierząt to takie, które nie występują naturalnie w danym obszarze i są realnym zagrożeniem dla rodzimego ekosystemu. Brak wrogów sprawia, iż gwałtownie się rozmnażają, zakłócając równowagę w przyrodzie i zmniejszając bioróżnorodność. Aby temu zapobiec, często podejmowane są działania, które mają zmniejszyć ich liczebność. Na taki krok zdecydowały się władze stanu Illinois w Stanach Zjednoczonych, które zmagają się z inwazją amura czarnego zwanego również czarnym karpikiem.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosiniak-Kamysz o śniętych rybach: Dochodzi do rozwijania złotej algi


Amur czarny opanował dorzecze Missisipi. Powstał specjalny program
Jak informuje serwis NBC 5 Chicago, lokalni wędkarze zostali wezwani do połowu amura czarnego w ramach programu "Keep, Cool, Call", który skupia się na monitorowaniu i redukcji populacji inwazyjnego gatunku. Ryba zagraża rodzimej przyrodzie, ponieważ żywi się małżami i ślimakami słodkowodnymi, a wiele z nich uznaje się za gatunki zagrożone wyginięciem. Aby zapobiec nadchodzącej katastrofie, niezbędne jest odłowienie drapieżnego karpika. Wędkarze, którzy wezmą udział w akcji, mają dostarczać wyciągnięte z wody okazy do badań. W identyfikacji amura czarnego będą pomagały zrobione przez nich zdjęcia. Dodatkowo każda osoba powinna odnotować lokalizację, w której inwazyjny gatunek został złowiony. W sporządzonej notatce warto również określić rodzaj sprzętu i przynęty wykorzystywanych podczas połowu. Przydatne mogą być także informacje o panujących w danym momencie warunkach atmosferycznych oraz temperaturze wody. Następnie należy wykonać telefon do władz stanowych. To wszystko ma przyśpieszyć proces redukcji populacji amura czarnego w stanie Illinois oraz sąsiednich stanach. Oferta jest wyjątkowo atrakcyjna, ponieważ osoby zainteresowane współpracą będą odpowiednio nagradzane.


Wędkarze mogą unicestwić inwazyjny gatunek. Za każdą rybę dostaną tysiąc dolarów
Władze stanu Illinois zachęcają do zgłaszania wszystkich okazów, w przypadku których istnieje podejrzenie, iż są czarnym karpikiem. Po zrobieniu zdjęć oraz sporządzeniu notatki zaleca się humanitarne uśmiercenie ryby i umieszczenie jej w lodzie. Amerykański Departament Zasobów Naturalnych przypomina również, iż posiadanie żywych okazów amura czarnego na terenie Stanów Zjednoczonych jest nielegalne.
Sprawdź również: Gigantyczny Labubu podbija Sopot. Cena zdjęcia zwala z nóg. "No błagam"
Za każdy złowiony okaz urzędnicy oferują 1 tysiąc dolarów, czyli ponad 3,6 tysiąca złotych. Uwzględniono jednak pewne ograniczenia. W ramach programu przewidziano do 10 nagród na osobę miesięcznie.


Dziękuje my, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału