O Chmielewie i drzewach

pultusk24.pl 3 tygodni temu
Zastanawia mnie, czemu w naszej gminie nie można ważnych spraw rozwiązywać merytorycznie, spokojnie i rzeczowo? Skąd u nas bierze się to najeżdżanie jednych na drugich? Pewnie stąd, iż brak jest ze strony urzędu jasnych, konkretnych komunikatów, które moglibyście sobie Państwo przyswoić, przed pojawiającymi się informacjami z zaskoczenia. Brakuje pewnie przedstawienia Wam planów i zamierzeń oraz wstępnych decyzji, jakie w danym temacie zapadną. „Wyjścia” do przeciętnego pułtuszczanina, by uświadomić mu w prosty sposób, co, jak, po co, dlaczego. Może trzeba to będzie zmienić? Pomyśleć trzeba nad jakimś rozwiązaniem tej kwestii. Dwa bardzo palące ostatnio problemy: Chmielewo i drzewa.

Patrzę na nie z innej perspektywy niż Państwo, więc pozwolę sobie na kilka zdań refleksji.

Inwestycja w Chmielewie jest cały czas w toku, jeżeli chodzi o kwestie urzędowe na wysokim szczeblu. Podkreślam, iż nie chodzi tu jeszcze o nasz urząd gminy. Brak jest konkretnych decyzji, opinii i postanowień. Ciągle na nie czekamy. Na ten moment cała wiedza, którą posiadamy jest dwustronna. Z jednej strony przetwarzanie odpadów BIO, powiedzmy, iż mniej problematyczne, bo np. pułtuska oczyszczalnia ścieków kwiatkami nie trąca i wiem, co mówię, bo mieszkam w jej okolicy i często spaceruję, delektując się jej zapachami, ale to mniej ważne. I druga strona, cała tablica Mendelejewa, jeżeli chodzi o PKD firmy planującej inwestycję odzyskiwania skażonej gleby! I tu już nie ma mojej wątpliwości, bo jestem na NIE!

Wszystkie uwagi, głosy sprzeciwu, protesty wszystkich grup i osób indywidualnych zostały w u
Idź do oryginalnego materiału