Nowa mieszkanka warszawskiego zoo. Urodziła się dzika przodkini alpaki!

7 godzin temu

W warszawskim zoo przyszła na świat samiczka wikunii – dzikiej przodkini alpaki i symbolu Peru. To kolejne narodziny tego rzadkiego gatunku w stolicy w tym roku. Maluch urodził się 15 czerwca i już można go podziwiać na wybiegu. Zoo ogłosiło także konkurs na imię dla nowej mieszkanki, które – zgodnie z tegoroczną tradycją – musi zaczynać się na literę „R”.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nowa mieszkanka warszawskiego zoo. Urodziła się dzika przodkini alpaki

W warszawskim zoo na świat przyszła samiczka wikunii – najmniejszego przedstawiciela rodziny wielbłądowatych i dzikiej przodkini alpaki. To już kolejne narodziny tego rzadkiego gatunku w tym roku. Maluch urodził się 15 czerwca i można go już oglądać na wybiegu razem z mamą i starszą siostrą Rayą. Zoo ogłosiło też konkurs na imię – propozycje można zgłaszać do 21 lipca.

Coraz więcej wikunii w Warszawie

Jak poinformowali opiekunowie, samiczka czuje się dobrze, trzyma się blisko matki i coraz śmielej porusza się wśród starszych członków stada. Pracownicy zoo podkreślają, iż to już kolejne w tym roku narodziny wikunii w stołecznym ogrodzie zoologicznym. Maluch, podobnie jak inne zwierzęta urodzone w tym sezonie, otrzyma imię na literę „R”. Internauci mogą zgłaszać swoje propozycje w komentarzach na Facebooku zoo.

Peruwiańska ikona na warszawskim wybiegu

Wikunia to dzikie zwierzę pochodzące z Ameryki Południowej. Jest jednym z najmniejszych przedstawicieli wielbłądowatych – dorosłe osobniki ważą zaledwie 35–45 kg. To właśnie od niej pochodzi udomowiona alpaka, choć wizualnie różnią się m.in. kolorem sierści. Wikunie mają beżowe futro z jasnym spodem, podczas gdy alpaki mogą mieć choćby 22 różne umaszczenia.

Wikunie doskonale radzą sobie w trudnych warunkach Andów. Żyją na dużych wysokościach, odżywiają się górskimi trawami, piją słoną wodę i wylizują skały bogate w minerały. Ich serce jest znacznie większe niż u innych ssaków tej wielkości, co pozwala im przetrwać w rozrzedzonym powietrzu.

Wełna luksusowa, zagrożenie realne

Wełna wikunii jest uznawana za jedną z najdelikatniejszych i najdroższych na świecie. Cena kilograma może sięgać choćby 300 dolarów. Ponieważ zwierzęta nie mogą być hodowane w warunkach domowych, ich runo pozyskuje się poprzez schwytanie dzikich osobników, ich strzyżenie i ponowne wypuszczenie na wolność. Rocznie jedno zwierzę daje zaledwie pół kilograma wełny.

Choć w tej chwili populacja wikunii przekracza 350 tysięcy, jeszcze w latach 60. XX wieku było ich tylko około 6 tysięcy. Dzięki intensywnym działaniom ochronnym gatunek został uratowany przed wyginięciem. Dziś wikunia to narodowy symbol Peru – jej sylwetka widnieje w herbie państwowym, a 15 listopada obchodzony jest tam Dzień Wikunii.

Nowa mieszkanka warszawskiego zoo to nie tylko kolejny sukces hodowlany, ale też żywa lekcja o ochronie zagrożonych gatunków i dzikiej przyrody Ameryki Południowej.

Idź do oryginalnego materiału