Przydomowy basen to luksus, który pozwala złapać chwilę ochłody bez ruszania się na egzotyczne wakacje. Orzeźwiające pluskanie cieszy każdego, jednak wymaga też czyszczenia i stosowania środków chemicznych. Na koniec sezonu zostajemy więc z całkiem pokaźną ilością wody, której nie można spuścić ot tak, gdzie popadnie. Właściciele często myślą, iż wystarczy wylać ją do rowu czy na pobliskie pole, jednak taki pomysł może słono kosztować. Zwłaszcza jeżeli zignoruje się konkretny paragraf, który to reguluje.
REKLAMA
Zobacz wideo
Gdzie można wylać wodę z basenu? Uważaj, by nie narazić się na kłopoty
Choć wielu posiadaczy ogrodowych basenów traktuje taką wodę jak zwykłą deszczówkę, w świetle prawa sprawa wcale nie jest taka oczywista. jeżeli do zbiornika trafia woda z wodociągu i regularnie wzbogacamy ją chlorem czy innymi preparatami, to zgodnie z art. 2 pkt 9 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, mamy do czynienia z tzw. ściekami bytowymi. Co to oznacza w praktyce? Że absolutnie nie wolno spuszczać jej do kanalizacji deszczowej, rowu melioracyjnego, na pole, czy co gorsza, na posesję sąsiada. Grozi za to kilka tysięcy mandatu.
Po sezonie kąpielowym wodę z basenu najlepiej odprowadzić do szamba lub kanalizacji sanitarnej. Oczywiście jeżeli działka ma takie przyłącze i jest ono przystosowane do odbioru ścieków bytowych. Nie zawsze jednak trzeba pozbywać się wszystkiego. Część można spokojnie wykorzystać w ogrodzie. Aby zrobić to bezpiecznie, wystarczy na około tydzień przed opróżnieniem przestać dodawać chlor i inne środki, a przed podlewaniem sprawdzić pH. Zbyt wysokie stężenie może wypalić trawnik, ale w rozsądnych dawkach woda nada się do podlewania żywopłotów czy iglaków. W razie wątpliwości warto skonsultować się z lokalnym zakładem gospodarki komunalnej, gdyż niektóre gminy mają szczegółowe zasady, jak postępować ze ściekami z przydomowych basenów.
Basen ogrodowyFot. psvrusso/ iStock
Jak pozbyć się wody z basenu? Warto uzbroić się w cierpliwość
Zanim zabierzesz się za opróżnianie basenu, warto wiedzieć, iż odchlorowanie wody wcale nie musi trwać kilka dni. Na rynku są dostępne neutralizatory chloru, np. na bazie tiosiarczanu sodu. To proste w użyciu granulki albo płyny, które wystarczy wsypać lub wlać do niecki zgodnie z instrukcją. Aktywne cząsteczki wiążą resztki chloru już w ciągu kilku godzin, a tak przygotowana woda jest dużo bezpieczniejsza dla gleby i roślin. No dobrze, a jak najłatwiej opróżnić basen? Masz dwa wyjścia.
jeżeli basen ma wbudowany zawór spustowy, cała operacja jest dość prosta: podłączasz wąż ogrodowy i pilnujesz, gdzie dokładnie trafia strumień. Trochę trudniej mają właściciele zbiorników bez takiego udogodnienia. Wtedy przyda się pompa zanurzeniowa albo manualne odsysanie, choć przy większych basenach potrafi to zająć wiele godzin. Dobrze jest rozłożyć spuszczanie na kilka etapów rozłożonych w czasie. Dzięki temu ogród lepiej poradzi sobie z wchłonięciem wody i unikniesz niepotrzebnego zalania trawnika.
Po wypompowaniu całej zawartości dobrze od razu wyczyścić ścianki i dno basenu. Najlepiej zrobić to miękką szczotką i łagodnym środkiem, który usunie osad, glony i resztki chemii. Dla pewności warto przepłukać nieckę czystą wodą, żeby nic w niej nie zostało. Na koniec zbiornik należy osuszyć ręcznikiem z mikrofibry i przykryć, jeżeli ma poczekać do kolejnego sezonu. To drobiazg, który skutecznie chroni przed brudem, deszczówką i nieproszonymi lokatorami. Gdzie najczęściej spuszczasz wodę z przydomowego basenu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.