W Polsce naturalnie występuje wiele gatunków ptaków, ale wśród nich z pewnością nie ma tego, który zawitał ostatnio do jednej z warszawskich restauracji. Nic zatem dziwnego, iż wywołał takie poruszenie. O całym zajściu poinformowała stołeczna Straż Miejska na swojej stronie internetowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Papugi bez problemu radzą sobie z łamigłówkami
Jak złapać papugę, która uciekła? Zawsze pomoże ci Ekopatrol
Wspomniany incydent miał miejsce w środę (17 września) wieczorem w jednym z warszawskich lokali gastronomicznych. Strażnicy miejscy otrzymali wówczas zgłoszenie na temat cudzoziemca, któremu na ramieniu usiadła kolorowa papuga.
Papuga wleciała do lokalu i upodobała sobie ramię jednego z klientów. Kiedy strażnicy dotarli na miejsce wezwania, zastali obcokrajowca mocno zakłopotanego - nie do końca pożądanym - towarzystwem papugi. Funkcjonariusze fachowo, ostrożnie i bezpiecznie dla obojga odłowili piękną żółto-niebieską Arę, umieszczając ją w profesjonalnym transporterze. Mężczyźnie, oswobodzonemu z ciężaru, który towarzyszył mu przez ostatnie kilkadziesiąt minut - najwyraźniej kamień spadł z serca. Ukłoniwszy się z wdzięcznością, oddalił się w swoim kierunku
- czytamy w komunikacie. Na miejsce zdarzenia wezwano również Ekopatrol, który przetransportował papugę do "Ptasiego Azylu", znajdującego się na terenie warszawskiego zoo. Tam opiekę nad zwierzęciem przejęli specjaliści.
Zobacz też: Słynny fast food podbija Polskę. Otworzy siedem nowych restauracji. Staną w tych miastach
Gdzie można spotkać papugi w Polsce? Zwierzęta czasem latają na wolności
Papuga, która wleciała do warszawskiej restauracji, to ara, czyli reprezentantka rodzaju ptaków występujących naturalnie w Ameryce Południowej, Ameryce Centralnej i Meksyku. Charakteryzuje się kolorowym upierzeniem, długimi ogonami i hakowato zakończonym dziobem. Jej ciało ma zwykle około 46-95 centymetrów długości, a masa wynosi od 285 do choćby 1700 gramów. Ptak ten słynie nie tylko z pięknego wyglądu, ale też zdolności naśladowania ludzkiej mowy. Bywa bardzo "rozmowny", dlatego Polacy chętnie hodują go w swoich domach. Niestety czasem zdarza się, iż papuga wyleci z mieszkania przez okno lub niedomknięte drzwi. W ubiegłym roku pisaliśmy o arze, która przez długi czas "terroryzowała" mieszkańców miejscowości Mosina pod Poznaniem. Zwierzę prawdopodobnie było regularnie wypuszczane na dwór przez swojego właściciela, w efekcie czego atakowało przechodniów, rowerzystów i samochody, a także niszczyło i brudziło cudze mienie.
Źródło: strazmiejska.waw.pl
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.