https://www.ratujemyzwierzaki.pl/szczeniaki-i-kociaki-medoraki? dofbclid=IwY2xjawOFk79leHRuA2FlbQIxMABicmlkETBxRThUUkdJUWtTSHZGWWxuc3J0YwZhcHBfaWQQMjIyMDM5MTc4ODIwMDg5MghjYWxsc2l0ZQEyAAEecqE_0ScEkbtZwXP4bNohWoTCSVcPC62qsdIzpqrPnorA7vwfWTQIjN_Y9HQ_aem_joFyfH0Q3pT3o6xUTs27pg
link do zbiórki
Wczoraj późnym wieczorem zostaliśmy zaalarmowani, iż do karmicielki na ul. Rembowskiego w Zgierzu doczołgała się ranna kotka.. I jak nie pomoc, pomimo braku miejsca i braków kadrowych. I teraz niech uderzą się się w piersi posiadacze szczęśliwych wychodzących kotów zaopatrzonych w obróżki, iż niby takie oznakowane i domowe. Kotka prawdopodobnie schudła podczas tułaczki i podczas mycia przełożyła łapkę i obróżka wrosła się w ciało. Rana nie kłamie. Jest zakażenie, ogromna rana i potworny ból, czego nie można niczym wytłumaczyć oprócz głupoty. Kotka już jest po zabiegu, rana została oczyszczona, obróżka odpreparowana i wyjęta z rany. To jest miziasta i oswojona kotka, która na pewno miała dom, niestety wychodzący. Nie róbmy tego naszym zwierzakom, to może kosztować, życie.








