Nie głaszcz dzika, nie karm lisa

8 godzin temu
Zdjęcie: Nie głaszcz dzika, nie karm lisa


Co zrobić, gdy w lesie staniesz twarzą w twarz z dzikim zwierzęciem? Nie patrz mu w oczy! Polski Związek Łowiecki przygotował poradnik dla odwiedzających las.

Ze statystyk wynika, iż w lasach jest coraz więcej dzikiej zwierzyny, a jednocześnie coraz więcej osób wybiera las jako miejsce na poranny jogging czy spacer z psem. Myśliwi przypominają, iż las to nie park. To miejsce życia dzikiej zwierzyny, której nie należy niepokoić.

Alicja Krasa z Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Radomiu informuje, iż podczas spotkania z dzikiem należy zachować spokój i powoli się wycofać.

– Po pierwsze nie panikuj! jeżeli zaczniesz krzyczeć, machać rękami, wołać dzieci czy psa, zwierzę uzna cię za zagrożenie. A dzik czy jeleń nie dzwoni po policję, on działa. Błyskawicznie. Nie uciekaj. Nie podchodź. Nie sięgaj po telefon, żeby zrobić zdjęcie. To nie jest czas na lajki, to czas na zdrowy rozsądek. Stań. Oddychaj. Cofnij się powoli. Daj mu przestrzeń. On też chce iść swoją drogą – radzi.

Kolejną istotną zasadą jest wyprowadzanie psa do lasu na smyczy. W przypadku konfrontacji psa z dzikiem, dzikie zwierzą nie będzie uciekać, a zaatakuje pupila.

Alicja Krasa zwraca też uwagę na to, by nie dokarmiać i nie próbować oswajać leśnych zwierząt.

-Zwierzę, które przyzwyczai się do ludzi, przestaje się bać. I coraz częściej zaczyna się zbliżać do domów, ulic, szkół. A wtedy rośnie ryzyko wypadków drogowych, ataków, a w konsekwencji – decyzji o odstrzale. Nie dokarmiaj. Nie głaszcz. Nie próbuj się zaprzyjaźniać. To nie „Bambi”. To dziki świat, który ma swoje prawa – dodaje.

W regionach podmiejskich, ale i w samych miastach, odnotowuje się coraz więcej przypadków wizyt dzików, lisów i jeleni. To efekt oswajania zwierząt przez ludzi, chęci pomocy, która bywa dramatyczna w skutkach.

Myśliwi przygotowali poradnik, bo jak podkreślają, ich rolą jest między innymi edukacja.

Idź do oryginalnego materiału