Choć widok dzika w mieście może wzbudzać zainteresowanie czy współczucie, eksperci ostrzegają: to efekt przyzwyczajania zwierząt do łatwego pożywienia. Gdy dziki zaczynają szukać resztek w koszach i na skwerach, tracą naturalny lęk przed człowiekiem, stają się coraz śmielsze, a w konsekwencji – mogą reagować agresywnie.
Nie mniej groźne są choroby, które przenoszą. Dziki mogą być nosicielami m.in. leptospirozy, toksoplazmozy i wścieklizny – infekcji groźnych dla ludzi, zwierząt domowych, a choćby śmiertelnych.
Organizatorzy akcji podkreślają, iż jedzenie powinno pozostać w naturalnym środowisku zwierząt, a nie na miejskich ulicach.
– Zostawianie resztek to zachęta, by wracały do miast, co zwiększa ryzyko dla nas wszystkich – przypominają.
Starostwo apeluje o rozwagę i odpowiedzialność. Proste hasło kampanii mówi wszystko: „Nie dokarmiaj dzików!”