Upały wciąż przed nami, a ostatnie dni przypominają, jak ważna jest czujność i odpowiedzialność opiekunów zwierząt. 1 czerwca operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie o psie pozostawionym bez opieki na balkonie jednego z mieszkań przy ul. Piotra Skargi. Zwierzę miało przebywać tam od kilku godzin, narażone na bezpośrednie działanie promieni słonecznych i wysokiej temperatury.Do jeszcze bardziej bulwersującej sytuacji doszło 10 czerwca. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu interweniowali w sprawie psa zamkniętego w nagrzanym pojeździe przy ul. Mostowej. Właściciel zwierzęcia udał się w tym czasie do sauny, tłumacząc później, iż nie miał z kim zostawić pupila. Za narażenie zwierzęcia na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.– W upalne dni musimy szczególnie dbać o naszych czworonożnych przyjaciół – przypomina Jacek Pelczar, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt. – Nie zostawiajmy ich w samochodach – choćby przy lekko uchylonym oknie wnętrze auta może w kilka minut zamienić się w śmiertelną pułapkę. Zadbajmy też o to, by zwierzęta miały stały dostęp do świeżej wody oraz zacienionego, chłodnego miejsca.Jacek Pelczar zaznacza również, iż niektóre działania podejmowane „dla ochłody” mogą mieć odwrotny skutek:– Nagłe schładzanie psa, np. wrzucanie go do zimnego basenu czy polewanie lodowatą wodą, może wywołać groźny szok termiczny, a choćby zawał serca. Szczególnie zagrożone są psy o ciemnej sierści i rasy brachycefaliczne, jak mopsy czy buldogi. Dla nich każdy upał to poważne obciążenie - ostrzega.O ostrożność apeluje również Marta Rudnicka z przychodni weterynaryjnej „Zwierzaki”. – Zwracajmy uwagę na nietypowe zachowania – ospałość, sapanie, brak apetytu czy wymioty mogą świadczyć o przegrzaniu. Warto zainwestować w maty chłodzące – pieski najbardziej przegrzewają się na łapkach - mówi weterynarz.Zarówno interwencja z 1 czerwca, jak i ta z 10 czerwca pokazują, iż nie wszyscy właściciele zdają sobie sprawę z zagrożeń. Tymczasem prawo jasno mówi o obowiązku humanitarnego traktowania zwierząt. Ich dobro zależy od naszej wiedzy, odpowiedzialności i empatii.– Nie forsujmy ich podczas spacerów – wybierajmy wczesne poranki i późne wieczory. One nie powiedzą nam, iż mają dość – to my jesteśmy za nie odpowiedzialni. Dbajmy o nie z sercem i rozsądkiem – one liczą na nas każdego dnia - przypomina Jacek Pelczar.