– Wiele się zmieniło – mówi pan Marek, który psy – jak mów – miał zawsze. choćby jak był dzieckiem. I co roku powstawał problem, co zrobić ze zwierzęciem podczas rodzinnego urlopu.– W latach 90 raczej nie było możliwości zabrania psa do domu wypoczynkowego, ale to robiliśmy. Przemycaliśmy psa do pokoju. To był mały kundelek i można go było schować w torbie. Z większym były problem – wspomina mężczyzna. Teraz też ma psa, ale podkreśla, iż z wyjazdem na wakacje nie ma problemu. Zawsze znajdzie się hotel lub pensjonat, który toleruje psy.Nie tylko te małePortale pośredniczące w rezerwacji noclegów mają w tej chwili choćby listy miejsc, gdzie można się zatrzymać z psem – „przyjazne zwierzętom”. Niektóre z nich nie tylko zezwalają na pobyt zwierzęcia, ale reklamuje się też „pakietem powitalnym”. Np. przygotowane w pokoju posłanko, miska z wodą i zestaw smaczków.Ale szukając takiego hotelu, trzeba uważać na warunki. Po pierwsze – nie wszystkie hotele lub pensjonaty tolerują większe osobniki. Często warunkiem zaporowym jest to, iż pies ma być mały. Ale i w tej kwestii coś się zmienia. Jak się dobrze poszuka, to można znaleźć nocleg z adnotacją: „także duże rasy”.Książeczka i smyczŻeby zamieszkać z psem w hotelu trzeba dostosować się do zasad obiektu. Po pierwsze, zwierzę nie może brudzić, czy załatwiać się w budynku. Po drugie, właściciel ma wyprowadzać pupila na spacer w wyznaczonych miejscach. Po trzecie wreszcie, pies ma być prowadzony na smyczy.To jednak nie wszystko i zanim ktoś wyjedzie na urlop z czworonogiem, powinien dobrze poznać regulamin miejsca, w którym przyjdzie nam nocować. Okazuje się bowiem, iż wiele z nich wymaga przedstawienia książeczki zdrowia psa wraz z adnotacją o odrobaczeniu.Dodatkowym warunkiem często jest to, iż nie można psa zostawiać na dłużej samego w pokoju.Jeden ze znanych krakowskich hoteli informuje: „W Hotelu mogą przebywać tylko zwierzęta domowe. Hotel w szczególności ma prawo odmówić przyjęcia zwierząt powszechnie uznawanych za groźne lub agresywne, w tym: gadów, pajęczaków oraz psów ras uznanych za agresywne”.Do pokoju mogą wejść odpowiednie służbyJeżeli natomiast zwierzę zacznie sprawiać problemy, to „hotel zastrzega sobie możliwość wejścia personelu do pokoju gościa również z ewentualną pomocą odpowiednich służb i usunięcia zwierzęcia z Hotelu, a wszystkie koszty wynikłe z powyższych czynności pokrywa właściciel zwierzęcia”.Za pobyt psa w hotelu trzeba dodatkowo zapłacić. To część kwoty, która dotyczy pobytu ludzi. I jeszcze jedno: często w regulaminach pojawia się takie ostrzeżenie: „W przypadku pobytu kota, pobierana jest zwrotna kaucja w wysokości 500 zł”.