Na horyzoncie czekolada bez kakao. To efekt podwyżek. Gigant stawia na alternatywę

2 tygodni temu
Po miesiącach szaleńczych wzrostów cen kakao pojawia się zaskakująca nadzieja dla miłośników słodyczy. Jeden z największych graczy na rynku zapowiada obniżki cen oraz zupełnie nową formułę czekolady. O jakiej rewolucji mowa? Chce wykorzystać nasiona słonecznika.
Niedawno informowaliśmy, iż ceny czekolady i wyrobów czekoladopodobnych przez cały czas drożeją w tempie bliskim 30 proc. rok do roku. Wszystko przez to, iż podaż na kakao nie nadąża za popytem. Jak wskazuje Portal Spożywczy, jeszcze jakiś czas temu światowy gigant w produkcji czekolady Barry Callebaut zakładał, iż tona kakao pod koniec tego roku będzie kosztować około 5,7 tys. funtów brytyjskich, a więc ponad 27,5 tys. zł. Wiele wskazuje jednak na to, iż w końcu nadejdą dobre zmiany.


REKLAMA


Zobacz wideo Zaskocz domowników. Zrób domową nutellę!


Czekolada z nasion słonecznika. Kakao pójdzie w odstawkę?
Szwajcarska firma Barry Callebaut, jeden z największych na świecie producentów czekolady, twierdzi, iż jeszcze w tym roku cena kakao spadnie o blisko 20 proc., a sytuacja zacznie się stabilizować. Dotychczasowe skoki cen surowca miały jednak duży wpływ zarówno na firmy produkujące słodycze, jak i konsumentów. Rosnące koszty oznaczały bowiem konieczność przerzucenia ich części na klientów. W związku z tym firma Barry Callebaut zdecydowała się sięgnąć po alternatywy dla tradycyjnej receptury. Szwajcarski gigant ogłosił w listopadzie współpracę z Planet A Foods, czyli niemieckim startupem w dziedzinie technologii żywności, który opracował przepis na roślinną czekoladę bez kakao. Słodycze mają być wytwarzane z łatwo dostępnych składników, w tym nasion słonecznika, tłuszczy roślinnych i cukru.


Nie będą mogli nazwać tego czekoladą? Na przeszkodzie stają przepisy
Choć produkt ma powstawać bez użycia kakao, jego autorom udało się odtworzyć smak i strukturę klasycznej czekolady. Takie rozwiązanie może być istotnym ratunkiem dla branży, która od dawna boryka się z ograniczonymi dostawami kakao. Ma to bezpośredni związek za zmianami klimatu, a w szczególności złymi warunkami pogodowymi w Afryce Zachodniej. Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Ghana są bowiem największymi producentami kakao.


Zobacz też: To dostają rodzice w Kolumbii zamiast 800 plus. W sieci zawrzało. "Wygląda to bardzo smutno"


Zmiana surowca bazowego z kakao na słonecznik może nieść jednak za sobą pewne konsekwencje w postaci konieczności rezygnacji z nazwy "czekolada" na rzecz alternatywnego określenia. Zgodnie z obowiązującymi na terenie Europy przepisami wyroby kakaowe i czekoladowe muszą zawierać co najmniej 35 proc. suchej masy kakaowej, w tym nie mniej niż 18 proc. tłuszczu kakaowego. W przypadku niższych proporcji dany produkt nie może zostać nazwany czekoladą.


Źródła: portalspozywczy.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału