“Monitoring wykazał niemal całkowity brak młodych traszek” – ktoś wpuścił inwazyjny gatunek ryb do stawów użytku Traszki Ratajskie

2 miesięcy temu

Wśród zaobserwowanych ryb znalazły się duże osobniki karpia (Cyprinus carpio) oraz mniejsze amura białego (Ctenopharyngodon idella). Dalsze inspekcje ujawniły również obecność narybku nieokreślonych gatunków karpiowatych oraz czebaczka amurskiego (Pseudorasbora parva). Skład tych gatunków wyraźnie sugeruje celowe, nielegalne zarybienie, które prawdopodobnie miało miejsce późną wiosną 2024 roku. Wcześniejsze kontrole, przeprowadzone w marcu i kwietniu, nie wykazały obecności ryb, natomiast zaobserwowano liczne płazy, w tym traszki zwyczajne (Lissotriton vulgaris) i żaby trawne (Rana temporaria).

Największym zagrożeniem jest obecność czebaczka amurskiego, uznawanego za jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków ryb w Europie. Ta niewielka ryba, żywiąca się zooplanktonem, może prowadzić do poważnych zmian w ekosystemie wodnym, takich jak wzrost fitoplanktonu, przyspieszenie eutrofizacji oraz zmiany w warunkach fizyko-chemicznych zbiorników wodnych. Czebaczki są także nosicielami pasożytów, a badania wykazały ich 100% drapieżnictwo na larwach traszek grzebieniastych (Triturus cristatus), co stanowi poważne zagrożenie dla populacji traszki zwyczajnej.

Zgodnie z Ustawą z dnia 11 sierpnia 2021 roku o gatunkach obcych, czebaczek amurski jest na liście inwazyjnych gatunków obcych, co wiąże się z zakazami dotyczącymi jego importu, transportu, hodowli i wprowadzania do obrotu.

Przeprowadzony monitoring wykazał niemal całkowity brak młodych traszek, które były liczne na początku wiosny oraz w poprzednim roku. Ryby zagrażają nie tylko płazom, ale także roślinności wodnej i jakości wody w zbiorniku. Wprowadzone karpie, podnosząc osady denne, oraz czebaczki, eliminujące zooplankton, prowadzą do wzrostu fitoplanktonu, pogorszenia przejrzystości wody i zaniku roślinności. Mimo tego, w stawie przez cały czas można spotkać pojedyncze traszki oraz żaby zielone, które są bardziej odporne na obecność ryb.

W najbliższym czasie planowane jest odłowienie dużych ryb, co będzie możliwe po uchwaleniu odpowiednich przepisów przez Radę Miasta Poznania. Aby całkowicie pozbyć się czebaczka amurskiego, może być konieczne osuszenie stawów oraz długotrwały monitoring. Ważne są również działania edukacyjne, które zapobiegną powtórzeniu się podobnych incydentów.

Powrót traszek do stawów zależy od skuteczności podjętych działań naprawczych, które będą wymagały współpracy specjalistów z różnych dziedzin. Na szczęście, populacja traszek jest na tyle liczna, iż istnieje nadzieja na jej przetrwanie do momentu całkowitego usunięcia zagrożenia. Obecna sytuacja pokazuje jednak, jak istotne są edukacja przyrodnicza oraz systematyczny monitoring siedlisk chronionych gatunków.

Idź do oryginalnego materiału