Masz działkę w ROD? Uważaj – możesz ją stracić bez odszkodowania!

15 godzin temu
Zdjęcie: foto Archiwum PortaluPłock/mars


Działka to przywilej, nie własność

Choć wielu traktuje swoją działkę jak własną nieruchomość, prawnie tak nie jest. Grunt najczęściej należy do gminy lub Skarbu Państwa, a całym ogrodem zarządza Polski Związek Działkowców (PZD). Każdy użytkownik zawiera umowę dzierżawy, która obliguje go do przestrzegania regulaminu ROD.

Zgodnie z ustawą z 13 grudnia 2013 roku, głównym celem ogrodów działkowych jest „zaspokajanie potrzeb wypoczynkowych i rekreacyjnych społeczeństwa, sprzyjanie integracji rodzinnej oraz tworzenie warunków do aktywnego wypoczynku i ochrony środowiska”.

Ogrody pełnią też funkcję edukacyjną – pomagają dzieciom poznawać naturę, a seniorom utrzymywać aktywność i kontakty społeczne. To przestrzenie, które mają służyć całym rodzinom – nie tylko jednostce.

Tego nie wolno robić na działce

Choć działka kusi swobodą, są rzeczy, których robić absolutnie nie wolno. I nie ma tu miejsca na wyjątki. Oto najważniejsze zakazy wynikające z regulaminu ROD:

  • Zakaz stałego zamieszkiwania – choćby jeżeli altana ma ogrzewanie, kuchnię i łazienkę.

  • Zakaz działalności gospodarczej – nie można sprzedawać plonów, miodu, czy przetworów z działki.

  • Zakaz poruszania się samochodem po ogrodzie – wyjątek stanowią parkingi i specjalne zezwolenia wydane przez walne zebranie.

Przepisy mają chronić wspólne dobro i rekreacyjny charakter ogrodów. Traktowanie działki jak prywatnego domu czy punktu usługowego podważa ideę ROD.

Altana? Tak, ale z miarką w ręku

Każda altana musi mieścić się w ściśle określonych granicach. Inaczej traktowana jest jako samowola budowlana – i może to słono kosztować.

  • Maksymalna powierzchnia zabudowy to 35 m²,

  • Wysokość do 5 metrów – przy dachu stromym,

  • Do 4 metrów – przy dachu płaskim.

Do tego nie wolno:

  • Budować szop, komórek i wolnostojących toalet,

  • Spalać żadnych odpadów, także roślinnych,

  • Składować gruzu, złomu i odpadów niezwiązanych z ogrodnictwem.

Jak podkreśla PZD – chodzi o bezpieczeństwo, estetykę i dobre relacje sąsiedzkie. Spaliny z ognisk i nielegalne wysypiska to nie tylko problem zapachu – to realne zagrożenie zdrowia.

Działka musi być zadbana – to obowiązek, nie sugestia

Nie chodzi tylko o to, żeby było „ładnie”. Działka porośnięta chwastami, zarośnięta trawą, pełna śmieci i starych mebli, może stać się powodem do interwencji ze strony zarządu ogrodu.

Działkowicze mają też obowiązek szanować wspólną infrastrukturę – od studni, przez pojemniki na odpady, po alejki i drogi wewnętrzne. Nie wolno samowolnie zajmować wspólnych terenów ani podrzucać śmieci spoza ogrodu.

Co grozi za łamanie zasad?

Konsekwencje nie są symboliczne – PZD przewiduje konkretne sankcje:

  • Upomnienie – jako pierwsze ostrzeżenie,

  • Nagana – z wpisem do dokumentacji,

  • Wypowiedzenie umowy dzierżawy – czyli utrata działki.

Najsurowsza kara – wypowiedzenie – oznacza obowiązek opuszczenia działki bez prawa do odszkodowania za zainwestowane środki. Altana, uprawy, nasadzenia – wszystko zostaje, a działkowicz traci wszelkie prawa.

Jak podkreślają przedstawiciele PZD:
„Działkowcy powinni mieć świadomość, iż ogrody działkowe nie są przestrzenią całkowicie prywatną – funkcjonują na mocy ustawy i regulaminu, który ma chronić interes wspólnoty oraz środowisko naturalne.”

ROD to wspólna przestrzeń – nie zapominajmy o tym

Rodzinne Ogrody Działkowe mają charakter wspólnotowy – są miejscem relaksu, ekologii i integracji. Dlatego każdy użytkownik musi znać i przestrzegać obowiązujących zasad.

Dbanie o działkę, przestrzeganie regulaminu i szacunek wobec sąsiadów to podstawy. W przeciwnym razie – choćby nieświadomie – można stracić coś, co dla wielu stanowi namiastkę raju na ziemi.

Idź do oryginalnego materiału