Lew uciekł z tureckiego zoo

9 godzin temu

W tureckim mieście Manavgat, w prowincji Antalya, doszło do groźnego incydentu z udziałem dzikiego zwierzęcia. Samiec lwa, który wydostał się z ogrodu zoologicznego, zaatakował mężczyznę śpiącego pod gołym niebem. Poszukiwania drapieżnika trwały kilka godzin.

Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Jak podaje turecka agencja Demiroren, lew o imieniu Zeus opuścił swoją klatkę w nieznanych okolicznościach. Kilka godzin później zaatakował 53-letniego mężczyznę.

– Usłyszałem jakiś szmer, podniosłem koc i lew rzucił się na mnie. Stawiałem opór, szarpaliśmy się i w końcu się spłoszył – relacjonował poszkodowany, który doznał poważnych ran głowy i ramienia. Trafił do szpitala.

Poszukiwania i dramatyczny finał

Władze wszczęły intensywną akcję poszukiwawczą z użyciem dronów. Zwierzę zlokalizowano w pobliżu hoteli. Ze względu na zagrożenie dla ludzi podjęto decyzję o jego zastrzeleniu.

Nie ustalono jeszcze, jak dokładnie doszło do ucieczki. Ogród zoologiczny, z którego uciekł lew, reklamuje się jako posiadający „największą na świecie rodzinę lwów”. W placówce znajdują się również tygrysy, niedźwiedzie i wilki.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału