
Wycinka (fot. Rozgłośnik Społeczny)
O problemie napisał Rozgłośnik Społeczny. "Las Kapturski, położony w granicach Radomia, został zdegradowany do roli surowcowego zaplecza. Nie pełni już funkcji rekreacyjnej ani przyrodniczej – lokalne Lasy Państwowe uznały, iż ważniejsze od ekosystemu i mieszkańców jest drewno i zyski z jego sprzedaży" - czytamy w poście na Facebooku. I dalej: "Gigantyczne maszyny, zostawiające głębokie koleiny, tną drzewa do gołej ziemi. Zamiast naturalnej różnorodności sadzi się rzędy chudych sadzonek – monokultury, które nie odbudują lasu. To nie regeneracja, ale przekształcenie lasu w przemysłową plantację, gdzie utracony został autentyczny charakter przyrody".
Cmentarne układy
Według społeczników: "podział terenu na ogrodzone kwatery przypomina cmentarne układy, w których każdy sektor jawi się jak wyznaczone miejsce spoczynku dawnej zieleni. Głazy ustawione niczym nagrobki, z datami kolejnych „świąt lasu” (19.., do 2024), stanowią groteskowy pomnik zniszczeń, maskując brutalność wycinek propagandowymi manipulacjami.
Na terenie wycinek ustawiono głazy i tablice z datami i sloganami „obchodów święta lasu” . To próba przykrycia dewastacji pustymi rytuałami. Ogrodzone kwatery… las zamieniono w coś, co coraz bardziej przypomina cmentarz".
Nie ma zwierząt, nie słychać ptaków
"Jedyne stare drzewo, które przetrwało niemal samotnie, to „dąb wolności”, ocalony dzięki mieszkańcom, którym udało się wymusić uznanie go za pomnik przyrody. Wokół dębu - puste pole, ślady po harwesterach i młode drzewa, które nigdy nie osiągną wieku tych, które wycięto.
Nie ma zwierząt, nie słychać ptaków. Są metalowe siatki ogrodzeń. Monokulturowe plantacje to dewastacja natury. Przyroda nie przetrwa pod władzą tych, którzy kochają martwe deski bardziej niż żywe drzewa. Las Kapturski został zamieniony w źródło drewna i miejsce propagandowych przedstawień. To epitafium nie tylko wyraża żal po utraconym lesie. Upamiętnia cynizm, krótkowzroczność i chciwość. To również jest ostrzeżenie – zyski gospodarcze nie usprawiedliwiają niszczenia przyrody. Propaganda, fasadowe rytuały i sztucznie narzucony porządek nie przywrócą życia temu, co zostało zniszczone. Tylko systemowa zmiana i prawdziwy szacunek do natury mogą powstrzymać kolejne tragedie" - czytamy na profilu Rozgłośnika Społecznego.
Zgodnie z przepisami prawa
Z Radomskiej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu otrzymaliśmy bardzo obszerną odpowiedź na nasze pytania o skalę wycinki w Lesie Kapturskim.
- Wszystkie prace w Nadleśnictwie Radom, w tym w Lesie Kapturskim są realizowane zgodnie z przepisami prawa oraz zapisami obowiązującego Planu Urządzenia Lasu zatwierdzonego przez ministra środowiska dostępnego wraz z programem ochrony przyrody na BIP Nadleśnictwa Radom. Plan był poddany konsultacjom społecznym i strategicznej ocenie oddziaływania na środowisko. Gospodarka leśna prowadzona jest w zrównoważony sposób, spełnia także wymogi certyfikacji gospodarki leśnej w systemie PEFC (Programme for Endorsement of Forest Certification). Potwierdza on, iż drewno i produkty drzewne pochodzą z lasów, w których prowadzone jest trwałe i zrównoważone zagospodarowanie - wyjaśnia Edyta Nowicka, rzeczniczka RDPL w Radomiu.
Przebudowa drzewostanów
Z odpowiedzi na nasze pytania dowiadujemy się, iż na obszarze Lasu Kapturskiego prowadzona jest przebudowa drzewostanów sosnowych na drzewostany liściaste, co w praktyce oznacza stopniową wymianę sosny na dęby, buki, jodły czy graby. - Ponieważ gatunki te nie występują naturalnie w takim zakresie jak mogłyby rosnąć na obszarze Lasu Kapturskiego są stopniowo wprowadzone sztucznie (czyli sadzone) na niewielkich fragmentach lasu zwanych przez leśników gniazdami. Dęby wprowadzane są w miejsce wyciętych sosen, natomiast buki czy jodły sadzone są „w cieniu” pozostawionych pojedynczo sosen, stanowiących ich osłonę w pierwszych kilkunastu latach życia. Oczywiście wytypowane fragmenty lasu pozostaną nienaruszone, bez żadnej ingerencji. Pozostawiane są również drzewa o szczególnym i nietypowym pokroju, drzewa z dziuplami, gatunki miododajne i owocowe oraz drzewa z gniazdami ptaków czy też stanowiska roślin chronionych - zapewnia Adam Sosnowski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Radom.
Ogółem w roku 2024 na obszarze Lasu Kapturskiego posadzono 2380 dębów i 1890 buków. W roku 2025 planujemy posadzić 4550 buków i 4550 dębów.
Strefa przejściowa
Ostatnie cięcia przygotowujące powierzchnie do wprowadzenia dębu i buka wykonano w roku 2024 w pododdziale Leśnictwa Janiszew, gdzie pozyskano 418 m sześc. drewna. - Nadleśnictwo ogranicza prace związane z użytkowaniem lasu i modyfikuje je ze względu na znaczenie tego lasu dla społeczeństwa. W drzewostanie przylegającym do ul. Janiszewskiej pozostawiona została strefa przejściowa, z której zostały usunięte drzewa mogące stwarzać zagrożenie dla uczestników ruchu. Ponadto z uwagi na pozostawioną strefę przejściową, gniazda wycięte pod wprowadzenie sadzonek dębu, zostały przesunięte w głąb drzewostanu i zmniejszone na rzecz wprowadzanego pod okap sosny buka. Dęby i buki zostaną posadzone wiosną bieżącego roku - tłumaczy nadleśniczy. Dodaję, iż zabieg ten umożliwia urozmaicenie istniejącego składu gatunkowego drzewostanu, co korzystnie wpłynie na stan siedliskowy lasu i jego funkcje klimatyczne. - Uwzględniając potrzeby społeczne podjęta została decyzja o zmianie w nowym Planie Urządzania Lasu charakteru prac odnowieniowych w tym kompleksie leśnym na inny rodzaj, jeszcze bliższy naturze - na tzw. rębnię IVd. Jest to rębnia stopniowa gniazdowa udoskonalona, która umożliwia zachowanie trwałości lasu przy minimalnej ingerencji w jego strukturę - zaznacza Sosnowski.
W tym roku cięcia pielęgnacyjne?
Rzeczniczka RDPL wyjasnia, iż w bieżącym roku na terenie Lasu Kapturskiego prowadzone są cięcia pielęgnacyjne w 70-80-letnich drzewostanach sosnowych w ramach wykonywanej trzebieży późnej pozytywnej (TPP). Prowadzone zabiegi mają na celu poprawę struktury drzewostanu, polepszenie warunków wzrostu drzew dorodnych oraz wyprzedzenie procesu naturalnego wydzielania się drzew (obumierania drzew o słabszej pozycji biosocjalnej w drzewostanie, zaatakowanych przez organizmy dla nich szkodliwe). Prace do dziś obejmowały łącznie 12,60 ha, średnia intensywność cięć wyniosła 42,5 m3/ha, co wynosi kilkanaście procent zasobności (objętość drewna znajdującego się w drzewostanie wyrażona w m sześc. w przeliczeniu na powierzchnię 1 ha) drzewostanu objętego cięciami.
Nowicka zwraca uwagę, iż np. na 1 ha sadzi się 10 000 sztuk sadzonek sosny, z których do wieku drzewostanu dojrzałego dorasta ok. 300 - 500 szt. Na każdym etapie wzrostu drzewa konkurują ze sobą o światło, wodę i składniki pokarmowe, a cięcia pielęgnacyjne wspierają naturalne procesy i umożliwiają prawidłowy rozwój pozostających na powierzchni drzew. Działanie takie umożliwia jednocześnie pielęgnowanie drzewostanu i pozyskiwanie surowca drzewnego, ze sprzedaży którego finansowane są działania Lasów Państwowych, w sferze różnych funkcji lasu, zarówno gospodarczej, jak i ochronnej (ochrona przyrody, sprzątanie lasu itp.), czy społecznej - w sferze edukacji przyrodniczej, rekreacji i turystyki.
Czy wśród wyciętych drzew znajdowały się wieloletnie, zdrowe okazy?
Powyższe pytanie również zadaliśmy RDPL w Radomiu. - Wszystkie rodzaje cięć, jakie były lub są prowadzone w Lesie Kapturskim mają zasadniczo dwa główne cele. Pierwszym jest ukształtowanie adekwatnej struktury lasu. Drugim, doprowadzenie do składu gatunkowego zgodnego z siedliskiem leśnym. Należy podkreślić, iż obecny wygląd tego kompleksu leśnego jest wynikiem posadzenia tutaj w przeszłości niektórych gatunków, bez wzięcia pod uwagę adekwatności siedliska. Takim gatunkiem jest np. sosna pospolita, którą sadzono w latach powojennych w innym ustroju gospodarczym, często na zbyt żyznych dla niej siedliskach - objaśnia Jacek Koba z RDLP w Radomiu. Podkreśla, iż adekwatna struktura lasu jest kształtowana w drodze tzw. cięć pielęgnacyjnych, w ramach których wycina się pojedyncze drzewa w wieku maksymalnie do około 80 lat. Zasadniczo usuwane są drzewa o słabej kondycji zdrowotnej, lub takie które stanowią barierę dla rozwoju młodego pokolenia lasu.
- Ostateczne kształtowanie adekwatnej struktury gatunkowej odbywa się natomiast w procesie prowadzenia rębni, czyli zabiegów polegających na jednorazowym lub stopniowym usunięciu starego drzewostanu i wprowadzeniu młodego pokolenia lasu lub odsłonięciu naturalnego odnowienia. Wiek drzewostanu, w którym podlega on rębni wynosi z reguły około 100 lat - wyjaśnia Jacek Koba. Dodaje, iż na terenie Lasu Kapturskiego prowadzone są także cięcia pojedynczych drzew uszkodzonych lub osłabionych ze względu na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa licznym osobom odwiedzającym ten teren.
- Leśnicy są otwarci na współpracę i wyjaśnianie społeczeństwu zasad zrównoważonego gospodarowania - przekonuje rzeczniczka RDPL w Radomiu.
Bożena Dobrzyńska
Zdjęcia: Rozgłośnik Społeczny