Polskie prawo pozwala na trzymanie psa na łańcuchu przez maksymalnie 12 godzin dziennie, pod warunkiem iż długość łańcucha wynosi co najmniej trzy metry. Uwięź nie może powodować cierpienia zwierzęcia oraz musi zapewniać mu możliwość niezbędnego ruchu. W rzeczywistości trudno skontrolować, czy rzeczywiście właściciel przestrzega tej zasady i ile czasu pupil spędził w takich warunkach.
REKLAMA
Zobacz wideo Małgorzata Tracz: Im szybciej hodowca zrezygnuje z hodowli, tym większe dostanie odszkodowanie
Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Co by się zmieniło?
Nowelizacja zakłada całkowity zakaz trzymania psów na łańcuchach. Oprócz tego kojec dla zwierzaka o wzroście poniżej 50 cm w kłębie, musiałby mieć 10 mkw., czworonóg mierzący od 51 do 65 cm powinien mieć zapewnione 15 mkw., a większy 20 mkw. - Pies to zwierzę towarzyszące człowiekowi, nie jest dzwonkiem alarmowym na podwórku - poinformowała szefowa Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt Katarzyna Piekarska w rozmowie z "Faktem".
Zdaniem autorów projektu utrzymywanie zwierząt na łańcuchu jest niehumanitarne i wiąże się z konsekwencjami noszącymi znamiona znęcania się, np. przymarzanie łańcuchów do ciała pupila zimą. Według polityków ta ustawa jest najłatwiejsza do uchwalenia. Popiera ją wiele osób. - Prowadziłam wiele rozmów, z których wynika, iż wszystkie kluby w Sejmie nie będą przeciw temu projektowi, ale też nie wprowadzą dyscypliny podczas głosowania - powiedziała portalowi rp.pl wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela.
Pies na łańcuchuFot.Agnieszka Sadowska / Agencja Wyborcza.pl
Ustawa o ochronie zwierząt 2025. Czworonogom będzie żyło się lepiej?
- Czas zakończyć epokę trzymania psów na łańcuchach. Jestem gotowa do rozmowy z Kancelarią Prezydenta - przyznała Piekarska. Zakaz łańcuchów to jednak nie koniec zmian. Wśród projektów ustaw prozwierzęcych znajdują się też m.in. regulacje dotyczące transportu konnego do Morskiego Oka, zakaz hodowli zwierząt na futra, ograniczenie używania fajerwerków, obowiązkowe czipowanie psów i kotów, zakaz montowania kolców raniących ptaki na budynkach oraz zakaz sprzedaży żywych ryb poza akwariowymi. - Mam obawy, czy znajdzie się większość do uchwalenia obywatelskiego projektu. Zdaniem wielu posłów jest zbyt kompleksowy, zbyt daleko idący i zbyt kontrowersyjny - stwierdził Paweł Suski z Koalicji Obywatelskiej. Warto dodać, iż w międzyczasie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad utworzeniem Krajowego Rejestru Oznakowanych Psów i Kotów, czyli centralnej bazy danych, która miałaby pomóc w walce z bezdomnością zwierząt.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.