Kolejny piatek trzynastego

notatnikemigrantkihome.wordpress.com 4 godzin temu

Dzien ten, a raczej strach przed piatkiem trzynastego ma naukowy termin – paraskewidekatriafobia. Slowo to powstalo z greckich slow paraskevi (piatek), dekatreis (trzynasty) i fobia (strach).

  1. Po malej przerwie, zapisalam sie na dzisiejszy kreatywny poranek, bo to dziewiata rocznica tych spotkan. Dla celebracji wypilam choćby mocktail. Jak zwykle zabawnie, duzo smiechu, interesujące rozmowy.
  2. Lokal jest bardzo blisko ulubionego sklepu z uzywanymi ksiazkami wiec zaszlam, polskich ksiazek coraz mniej.
  3. Mialam jechac do polskiego sklepu, ale postanowilam odwiedzic swiateczna wioske w osrodku Billa Grahama – kaznodzieji, pastora, mieszkanca Poludnia, przedsiebiorcy, budowniczego mostow, pielgrzyma, i protestanckiego patriarchy Ameryki. Osrodek to maly park/ogrod, odrestaurowany rodzinny dom pastora i duzy budynek z muzeum, ksiegarnia i restauracja. Na popoludnie trzeba miec bilety, ale przed poludniem mialy byc zwierzeta w szopce wiec z ciekawosci pojechalam. Szopka pusta, w muzeum spiewajaca krowa, na zewnatrz osiol i kozy.
  4. Po powrocie dokonczylam ogladanie filmu Maria. Jolly prawdopodnie bedzie nominowana do Oscara, ale mimo, ze film mi sie podobal to nie moglam zapomniec, ze widze Jolly, w zaden sposob nie moglam jej utozsamic z Callas.
  5. stanelam na wadze i zamarlam, nigdy w zyciu tyle nie wazylam. Pojechalam do sklepu, nakupilam salat i wod, wyrzucilam pare spodni, bo to rozmiar 8 i w zaden sposob nie moglam sie w nie wcisnac.
Idź do oryginalnego materiału