Turkuć podjadek nazwę ma uroczą, ale na tym kończą się przyjemne skojarzenia. To bowiem mocno uciążliwy szkodnik, który zjada nasze rośliny i robi nieestetyczne żółte "dziury" w trawnikach. Wszystko przez to, iż żeruje pod ziemią. Jego spory rozmiar sprawia, iż samymi gabarytami niszczy korzenie. Rozmiar nie pomaga również w ociepleniu wizerunku, bo turkuć podjadek wygląda jak z horroru.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy rośliny lubią earl greya? Rosną po nim, jak na drożdżach!
Turkuć podjadek - jak wygląda? "Mutant"
Ten owad osiąga choćby 6 cm długości, a wygląda jak połączenie kreta z szarańczą. Również dźwięk, który wydaje, może wywoływać niepokój (podobny do tego, który wydaje świerszcz). Kiedyś był widywany częściej, choć i dziś - gdy zadomowi się w naszym ogródku - może wyrządzić spore szkody. Żeruje w okresie od maja do października, wychodząc na powierzchnię głównie nocą i zjadając rośliny. Za dnia przemieszcza się podziemnymi korytarzami, wyjadając korzenie.
Dzięki temu dość łatwo rozpoznać, iż nasz ogród zamieszkały właśnie te owady. Na trawniku widać żółte plamy i uniesioną ziemię oraz dziury, które robią za "drzwi" do królestwa turkucia podjadka. Owad ten lubi wilgotne i przewiewne gleby. jeżeli wszystko powyższe pasuje do opisu waszego ogrodu, warto pójść za radą Danuty Młoźniak, autorki profilu Ogrodowisko_pl, która pokazała, jak wyprosić turkucia podjadka - no i w ogóle jak on wygląda. A wygląda nieciekawie.
"Jaki odrażający jednak jest ten robal". "Czemu to wygląda jak mutant?". "To coś wygląda jak efekt nieudanego eksperymentu genetycznego" - piszą użytkownicy. Kolejna osoba zwróciła uwagę na jeszcze jedną kwestię: "Dla mnie ten owad jest paskudny. Nie dość, iż zeżarł mi tyle warzyw, to jeszcze jego ukąszenie jest potwornie bolesne i długo się goi. Tak mnie właśnie ugryzł jak chodziłam sobie boso po trawie. Brzydka rana, bolesna i swędząca. Od tego czasu go nie toleruję". Turkuć podjadek może ugryźć, rzeczywiście. Jednak dzieje się to raczej rzadko, w sytuacji gdy wyczuwa zagrożenie. Warto na niego uważać, ponieważ z uwagi na żerowanie pod ziemią, może być nosicielem tężca.
Sposób na turkucia w ogrodzie
Ogrodniczka wskazuje, iż aby wyprosić szkodnika, należy zalać dziury w ziemi, którymi przechodzi turkuć podjadek mieszanką wody z octem albo detergentem. Po chwili owad wyjdzie na powierzchnię. Najlepiej robić to rano lub wieczorem, gdy są najbardziej aktywne. Ze wpisu dowiadujemy się także, iż aby uchronić przed nimi ogród, warto "stosować naturalne pułapki (słoiki, obornik), a także zadbać o naturalnych wrogów: krety, jeże, ptaki, które zwalczają turkucie". Nie każdy wie, iż można je także sprzedać - służą wędkarzom jako zanęta na sumy.
"A jak taki wyjdzie to co? Przecież go nie dotknę" - piszą jedni z internautów. Rzeczywiście wygląd niekoniecznie zachęca do pogłaskania. Ogrodniczka podpowiada, by "podsunąć wiaderko, wsunąć go patykiem do wiaderka i wywieźć daleko od ogrodu". Choć turkuć podjadek to szkodnik, zdecydowanie nie warto go zabijać. Odgrywa istotną rolę w ekosystemie, a jeżeli nie walczymy z całą plagą, może się wręcz przyczynić do poprawy jakości gleby, poprzez jej napowietrzanie i spulchnianie. Czy turkuć podjadek zaszczycił także wasze ogrody swoją obecnością? Mieliście okazję zobaczyć te owady na własne oczy? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.