Karma dla zwierząt zamiast kwiatów na koniec roku dla wychowawcy

1 dzień temu
Niesamowity gest, ale też ogromną empatię pokazała Monika Dygas, nauczyciel języka niemieckiego w Szkole Podstawowej nr 11 w Starachowicach. Podziękowała za kwiaty i upominki na koniec roku. W zamian poprosiła rodziców swoich wychowanków o karmę dla zwierząt. Jak się okazuje kreatywni bywają nie tylko nowożeńcy, którzy wspomagają np. domy dziecka. Z ciekawą inicjatywą wyszła nauczycielka SP nr 11 Monika Dygas , wychowawca byłej już klasy VIII dwujęzycznej, która nie chciała od swoich podopiecznych żadnych upominków na zakończenie roku szkolnego, tym bardziej kwiatów.

- Nie chciałam się tym chwalić - przyznaje skromnie. - Na ostatnim zebraniu poprosiłam rodziców, żeby nie kupowali mi drogich kwiatów a tym bardziej prezentów, tylko jeżeli oczywiście mają ochotę, karmę dla zwierząt, która zawieziemy do schroniska. Wiem, od rodziców, iż karma już zakupiona i w tygodniu po zakończeniu roku mamy jechać i zawieść do schroniska - mówi M. Dygas.

Rodzice uczniów wcześniej zadzwonili do schroniska uprzedzając swoją wizytę. Pokaźny podarunek dla zwierząt - ponad 80 kg karmy zawieźli razem z wychowawcą 2 lipca do Suchedniowa. Swój udział miała w tym również nauczycielka, która sama ma trzy psy i trzy
Idź do oryginalnego materiału