1 dzień temu
To historyczna decyzja – po latach burzliwych debat i protestów Sejm przegłosował ustawę, która wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra w Polsce. Nowe przepisy oznaczają, iż w ciągu kilku najbliższych lat z mapy kraju znikną wszystkie fermy futrzarskie.
Za przyjęciem ustawy głosowało 339 posłów, przeciw było 78, a 19 wstrzymało się od głosu. Projekt poparły m.in. Koalicja Obywatelska, Polska 2050 i Lewica, natomiast przeciw opowiedzieli się głównie posłowie Konfederacji.
„Po 30 latach udało nam się!”
Autorką projektu jest Małgorzata Tracz z Koalicji Obywatelskiej. Jak wielokrotnie podkreślała podczas prac nad ustawą, celem zmian jest zakończenie działalności, która wiąże się z cierpieniem zwierząt i nie spełnia współczesnych standardów etycznych.
„Po 30 latach udało nam się! To nie była prosta droga. Musieliśmy wiele się napracować oraz pójść na pewne kompromisy, które nie zawsze są przyjemne. Najważniejsze, iż się udało i w ciągu najbliższych 5 lat zamknie się większość ferm, a za 8 nie będzie już żadnej hodowli futerkowej w naszym kraju.” – przekazała posłanka Małgorzata Tracz.
Źródło: https://malgorzatatracz.plJest szansa na odszkodowanie
Zgodnie z nowymi przepisami, hodowla zwierząt futerkowych – z wyjątkiem królików – będzie musiała zostać zakończona do końca 2033 roku. Ci, którzy zdecydują się zamknąć fermy wcześniej, do 2031 roku, będą mogli ubiegać się o odszkodowanie od państwa. Ustawa wejdzie w życie 14 dni po jej ogłoszeniu.
Zakaz hodowli futerkowców od lat był przedmiotem sporów między obrońcami zwierząt a przedstawicielami branży rolniczej. Według aktywistów to przełomowy krok w stronę większej ochrony praw zwierząt i ekologicznej odpowiedzialności. Hodowcy z kolei alarmują, iż nowe prawo może pozbawić pracy kilka tysięcy osób i osłabić eksport.
Ustawa trafi teraz do Senatu, który zdecyduje o jej dalszym losie.
