12 godzin temu
Grudnik, zwany kaktusem Bożego Narodzenia, to jedna z najpiękniejszych ozdób zimowego parapetu. Jego różowe, czerwone lub białe kwiaty pojawiają się wtedy, gdy większość roślin wygląda zwyczajnie. Dzięki temu wprowadza do wnętrza wyjątkowy klimat. Delikatne pędy i barwne płatki nadają mu wyjątkowego uroku, szczególnie w świąteczne dni. Aby jednak grudnik zachwycał w pełnej krasie, warto wykonać na nim mały rytuał pielęgnacyjny.
REKLAMA
Zobacz wideo Wyjątkowe rośliny, wyjątkowe potrzeby. Jak zadbać o monsterę, hiacynty, wrzosy i kaktusa?
Jak pobudzić grudnik do kwitnienia? Zrób to, gdy zobaczysz pierwsze pąki
Grudnik, choć pochodzi z rodziny kaktusowatych, nie ma z typowym kaktusem za wiele wspólnego. Lubi wilgoć, półcień i odrobinę troski. Najwięcej uwagi potrzebuje właśnie jesienią, gdy przygotowuje się do kwitnienia. W tym czasie jego pędy zaczynają tworzyć pąki, które z czasem rozwiną się w barwne kwiaty. To sygnał, iż należy wznowić podlewanie po krótkim okresie spoczynku.
W listopadzie nawadnianie grudnika musi być delikatne i umiarkowane, najlepiej raz na tydzień. Woda powinna mieć temperaturę pokojową, a ziemia lekko przesychać między kolejnymi dawkami. Dobrym wsparciem będą naturalne odżywki pobudzające kwitnienie, na przykład prosty wywar z cebuli.
Aby przygotować cebulową odżywkę, wystarczy garść obierek zalać litrem ciepłej wody i odstawić na dobę w chłodne miejsce. Następnie przecedzić płyn i podlewać nim roślinę raz na tydzień. Dzięki temu kaktus Bożego Narodzenia nie tylko rozwinie więcej kwiatów, ale także będzie silniejszy i odporniejszy na przesuszenie. To łatwy, bezkosztowy, domowy sposób, by w świątecznym czasie obsypał się kolorami.
grudnik (zdj. ilustracyjne)bmanzurova/istock
Czego nie lubi kwiat grudnik? Pielęgnuj z troską, żeby nie zmarnować roślinki
Grudnik ma swoje upodobania i humory, ale jeżeli je zrozumiesz, odwdzięczy się doskonałą formą. Nie znosi ciągłych zmian, więc najlepiej czuje się w jednym, spokojnym miejscu. Przestawianie doniczki, zwłaszcza gdy tworzy pąki, to dla niego prawdziwy stres. Potrafi wtedy zrzucić kwiaty w ramach protestu. Woli chłodne, jasne stanowisko z rozproszonym światłem niż parapet nad grzejnikiem, gdzie powietrze jest zbyt suche.
Nie przepada też za nadmiarem opieki. Lepiej dać mu odetchnąć, niż podlewać zbyt często. Nadmiar wody i nawozów szkodzi mu bardziej niż krótkie przesuszenie. Tak samo z przesadzaniem. Nie warto robić tego częściej niż raz na trzy lata. Grudnik najlepiej czuje się w lekkiej, przewiewnej ziemi. Warto zaserwować mu mieszankę do sukulentów z dodatkiem keramzytu lub piasku.
Kaktus Bożego Narodzenia nie przepada, gdy majstruje się przy jego korzeniach, ale za to lubi, gdy z jego pędów powstają nowe rośliny. Rozmnażanie to dla niego jak nowy start - wystarczy odłamać fragment zdrowego kłącza, zostawić do przeschnięcia i umieścić w wilgotnym podłożu. Gdy pojawią się korzenie, szczepkę można przesadzić do osobnej doniczki lub połączyć kilka, by stworzyć bujny, kwitnący krzaczek.
Szkodzą mu również przeciągi i kurz na liściach. Od czasu do czasu można go lekko zraszać miękką wodą lub przetrzeć wilgotną ściereczką. Po przekwitnięciu warto usunąć resztki kwiatów i przyciąć najstarsze pędy. Dzięki temu pobudzisz roślinę do tworzenia nowych przyrostów i zagwarantujesz, iż za rok znów rozbłyśnie kolorem. Jak często Twój grudnik kwitnie przed świętami? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
