Gdy warkot silnika Mercedesa na zawsze zniknął między drzewami, cisza spadła na mnie jak ciężki koc

7 godzin temu
Gdy warkot silnika Mercedesa w końcu zniknął między drzewami, cisza opadła na mnie jak ciężki koc. Stałam tak z torbą w ręce, z kolanami drżącymi jak galareta, a każdy oddech bolał jak uderzenie. Powietrze pachniało wilgotną ziemią, mchem i gnijącymi liśćmi. Ptaki ucichły. Jakby cały las wiedział, iż coś tu jest bardzo nie tak. Nie […]
Idź do oryginalnego materiału