LUBAWKA. Dawny budynek dworca kolejowego w Lubawce może niedługo zmienić właściciela. Wszystko za sprawą postanowienia jeleniogórskiego sądu, który – na wniosek Skarbu Państwa reprezentowanego przez dolnośląskiego konserwatora zabytków – ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego nad majątkiem spółki.
Sprawa dotyczy obiektu, który od lat popada w ruinę. Obecny właściciel – prywatna firma, która nabyła nieruchomość w 2008 roku – zalega gminie Lubawka ogromne pieniądze z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości. Nałożone przez sąd zabezpieczenie ma zapobiec dalszemu pogarszaniu się sytuacji i umożliwić kontrolowaną sprzedaż budynku.
Wyznaczony nadzorca sądowy rozpoczął już przygotowania nieruchomości do sprzedaży. To może być pierwszy krok w stronę uporządkowania wieloletnich zaniedbań wokół drugiego pod względem wielkości dworca kolejowego na Dolnym Śląsku.
Przypomnijmy: kiedy w 2008 roku doszło do prywatyzacji obiektu, inwestorzy zapowiadali przekształcenie dworca w nowoczesny hotel. Na zapowiedziach się skończyło – poza drobnymi pracami porządkowymi i prowizorycznym ogrodzeniem terenu wykonanym z… elementów rozebranego dachu dworca. Dziś stacja kolejowa straszy tych, którzy wjeżdżają do Lubawki pociągiem i tych, którzy przejeżdżają obok niej samochodem.
MW
FOTO: ilustracja/archiwum ID
