Duże zmiany w wycince drzew na prywatnej działce. Tak zespół Brzoski chce ułatwić życie

4 godzin temu
Obecnie nie można ot tak sobie wyciąć każdego drzewa choćby na prywatnej posesji. W wielu przypadkach potrzebne jest specjalne pozwolenie z urzędu. Cała procedura jest żmudna i długa. Zespół ds. deregulacji pod przywództwem Rafała Brzoski przygotował propozycje zmian. Projekt przejął teraz rząd.


Drzewo na własnej działce można wyciąć bez zezwolenia, jeżeli nie jest zbyt duże – to znaczy, iż jego obwód na wysokości 5 cm od ziemi nie przekracza określonego limitu (zależnego od gatunku, np. 80 cm dla topoli, 65 cm dla kasztanowca – więcej przeczytacie o tym w tym artykule).

Nie potrzeba też pozwolenia na usunięcie krzewów o powierzchni mniejszej niż 25 m², drzew i krzewów owocowych (o ile nie rosną na terenie zabytkowym czy w zieleni publicznej), roślin ozdobnych (z wyjątkiem tych w pasach drogowych lub na terenach chronionych), a także drzew usuwanych w celu przywrócenia gruntu do użytku rolniczego, gatunków inwazyjnych oraz drzew uszkodzonych przez wichury.

Natomiast pozwolenie jest potrzebne, gdy drzewo przekracza dopuszczalny obwód, krzewy zajmują większy obszar, działka jest wykorzystywana do działalności gospodarczej, roślinność znajduje się na terenach chronionych lub gdy wniosek składa firma, spółdzielnia lub inny podmiot niż osoba fizyczna.

Uzyskanie zgody na wycinkę drzew ma być szybsze. Zespół Brzoski chce skrócić procedurę o tydzień


Uzyskanie zgody na wycinkę trwa nieraz kilka miesięcy, a czasem potrzebna jest natychmiastowa interwencja na działce. Dlatego rządowy zespół ds. deregulacji chce skrócić ten proces.

"Obecne przepisy przewidują 21 dni na oględziny i 14 dni na ewentualny sprzeciw organu, co wydłuża cały proces. Propozycja zmian zakłada skrócenie tych terminów, co pozwoli właścicielom na bardziej swobodne zarządzanie swoją nieruchomością, przy jednoczesnym zachowaniu zasad ochrony przyrody" – stwierdził zespół deregulacyjny kierowany przez Rafała Brzoskę.


"Rządowy zespół deregulacyjny, który jest na ukończeniu prac, przedstawił wśród swoich propozycji przyspieszenie procesu uzyskiwania zgody na usunięcie drzew z prywatnych posesji" – czytamy w artykule money.pl. Jakie są proponowane zmiany?

Skrócenie czasu w oględziny przez urzędników: z 21 dni do maksymalnie 14 dni.

Skrócenie terminu na ewentualny sprzeciw: z 14 dni do 7 dni.

Skrócenie czasu w rozpatrzenie odwołania (przez samorządowe kolegia odwoławcze): do maksymalnie 14 dni.


Zmiany mają usprawnić całą procedurę administracyjną związaną z wycinką drzew. Nowe przepisy mają też na celu zmniejszenie uciążliwości dla właścicieli nieruchomości w związku z czekaniem na decyzje i odwołania. Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, gdy drzewa stwarzają zagrożenie dla ludzi lub mienia.

Idź do oryginalnego materiału