Żaneta Komender od lat prowadzi Stowarzyszenie „Psi Azyl u Żanety” w Skrzypiowie pod Pińczowem. Jej dom tymczasowy stał się ostatnią nadzieją dla wielu bezdomnych i skrzywdzonych psów. Misja jest prosta, ale niezwykle trudna: przygarnąć, wyleczyć, socjalizować, a potem znaleźć dom dla tych, których życie porzuciło. Jak sama podkreśla, opieka nad psami to nie jednorazowy gest, to codzienna walka z kosztami: weterynarze, kwarantanna, jedzenie, szczepienia, transport, paliwo.

Jednym z najnowszych mieszkańców azylu jest młody samiec w typie charta polskiego. Trafił do stowarzyszenia w dramatycznym stanie, skrajnie wystraszony, reagujący agresją ze strachu. Dopiero u Żanety znalazł bezpieczeństwo i szansę na dojście do siebie. Jednak to kolejne wyzwanie dla małego azylu, który działa na granicy swoich możliwości. „Nie wiem, czy ten pies to nie nasz koniec” – przyznaje Żaneta. To nie słowa rozpaczy, ale szczera obawa o przetrwanie miejsca, które dla wielu zwierząt jest jedyną alternatywą.
Dlatego udział w konkursie „Łap dotacje na Organizacje!” organizowanym przez RatujemyZwierzaki.pl jest dla „Psiego Azylu u Żanety” ogromną szansą. Konkurs opiera się na prostym mechanizmie: wygrywają organizacje, których zbiórki przyciągną najwięcej unikalnych darczyńców, choćby jeżeli wpłaty są symboliczne. A pula nagród wynosi aż 700 000 zł, co może odmienić los małych, niedofinansowanych miejsc takich jak azyl Żanety. Wystarczy 1 zł z jednego konta, by dodać cegiełkę, która realnie zwiększa szanse na wygraną i utrzymanie działalności.
Stowarzyszenie oficjalnie działa od 2021 roku i funkcjonuje inaczej niż typowe schronisko. Każdy pies trafia najpierw na kwarantannę, później do warunków domowych, gdzie przechodzi proces pełnej socjalizacji. To ogrom czasu i energii wkładanej w odbudowę zaufania, leczenie traumy i przygotowanie zwierząt do nowego życia. Żaneta nie tylko ratuje psy, ale też walczy o zmiany systemowe – obowiązek chipowania, sterylizacji, zakaz łańcuchów – by w przyszłości ratować trzeba było mniej.
Jej działania odciążają również lokalną gminę, ponieważ każdy pies trafiający pod jej opiekę to koszt, który gmina musiałaby potencjalnie ponieść, gdyby utrzymywała go w schronisku, a to często oznacza wydatek rzędu choćby kilku tysięcy złotych za jednego psa. Zbiórki, lokalne akcje i konkursy to jedyne narzędzia, dzięki którym azyl może przetrwać.
Żaneta Komender to portret dobroci, determinacji i odwagi. Jej apel o wsparcie, choćby złotówką, nie jest prośbą o jałmużnę, ale zaproszeniem do wspólnego ratowania tych, którzy sami nie poproszą o pomoc. Każda złotówka ma znaczenie, a w kontekście konkursu decydujące są właśnie te małe, pojedyncze gesty.
Zbiórka konkursowa „Psiego Azylu u Żanety”:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dolozswojacegielke
Aktualne wyniki można znaleźć pod adresem:
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/konkurs

3 tygodni temu








