Joga jest najpopularniejszą formą wschodniej medytacji. Lekcje jogi oferowane są choćby w szkołach publicznych i centrach zdrowia. W kulturze zachodniej uważa się, iż joga to niewinne ćwiczenia oddychania i elastyczności, ale znawcy tematu, a także dawne teksty i zaawansowani jogini ze Wschodu przestrzegają przed poważnymi zagrożeniami fizycznymi, psychicznymi i duchowymi, jakie mogą one spowodować, o czym warto wiedzieć.
Cel jogi
Ćwiczenia jogi mają przygotować do introspektywnej medytacji, czemu służą pozycje ciała (asany) i kontrola oddechu (pranajama)1. Ich głównym celem jest duchowe oświecenie, do którego dochodzi w połączeniu z duchowymi mocami, a następnie pod ich kierunkiem samowyzwolenie i samoubóstwienie2. Pod wpływem tego procesu u adepta jogi zachodzi zmiana świadomości i rozmycie jego osobowości3. Niewielu ma tego świadomość, dopóki nie jest za późno, aby się wycofać i uwolnić spod kontroli duchowych mocy zaproszonych przez jogę i inne formy wschodniej medytacji, tak jak to się dzieje za sprawą okultystycznych praktyk4.
Pozycje ciała i oddychanie wprowadzają w lekki odmienny stan świadomości i pobudzają okultystyczną energię duchową, którą jogini nazywają wężem kundalini. Słowo to oznacza „zwinięta” i pochodzi od hinduskiego bóstwa Kunda, mającego postać węża Nāga5. Wąż ten spoczywa rzekomo uśpiony i „zwinięty” u podstaw kręgosłupa człowieka6. Zadanie adepta jogi polega na przeprowadzeniu węża energii kundalini od podstawy kręgosłupa przez siedem czakr do umysłu, gdzie następuje połączenie, a więc unia z wyższą mocą, która stanowi formę duchowego jarzma. Od unii człowieka z tą duchową mocą pochodzi hinduska nazwa jogi7.
Duchowa moc może przynieść z sobą niezwykłe zdolności psychotroniczne, znane również szamanom i okultystom, którzy wchodzą w odmienne stany świadomości, aby połączyć się z duchowymi mocami. Do takich zdolności należy chodzenie po rozżarzonych węglach, nadnaturalna siła, lewitacja, bilokacja, mediumizm, nawiedzanie przez duchy i podróże astralne8. Dlatego jogina nazywa się w Indiach mahasiddha, co oznacza posiadacza tajemnych sił, a więc nadczłowieka o boskiej mocy9. Joga jest popularna wśród okultystów jako środek prowadzący do uzyskania takich magicznych zdolności. Do nich należał między innymi znany satanista Aleister Crowley, autor książki Księga jogi i magii.
Niebezpieczeństwa
Laicy postrzegają jogę jako niewinne ćwiczenia oddechowe i relaksujące bez związku z religią, ale jogi nie da się oddzielić od wierzeń, które jej towarzyszą. Jak zauważyli Dónal O’Mathúna i Walt Larimore: „Należy pamiętać o duchowym wymiarze jogi. Osoby początkujące, które traktują jogę jako formę ćwiczeń, niedługo będą musiały stawić czoła ideom religijnym. Stopniowo mogą zacząć szukać duchowego oświecenia, które jest pierwotnym celem jogi. Oprócz zagrożeń duchowych wiadomo, iż poważniejsze zaangażowanie we wschodnie praktyki duchowe wiąże się z problemami psychologicznymi i emocjonalnymi. U osób, które doświadczają efektu kundalini, występują załamania psychotyczne”10.
Moc kundalini uwolniona w czasie medytacji może wywoływać stany ekstatyczne, ale także „spowodować wielkie szkody na umyśle, a choćby na ciele”, jak podał były brahmiński kapłan i guru Rabi Maharaj11. Niekiedy szkody psychiczne są poważne, a choćby nieodwracalne12. Wspominają o nich dawne hinduskie teksty, a także zaawansowani jogini, na przykład tybetański guru Chögyam Trungpa przestrzegł: „Powiem tyle, iż dla początkujących ta energia jest ekstremalnie niebezpieczna”13. Terapeuci w krajach zachodnich kilka wiedzą o naturze tej mocy. Jak przyznaje autor artykułu o niebezpieczeństwach jogi pt. Kundalini Casualties, „często choćby terapeuci nie mają pojęcia, czym jest ta energia”14.
Jaką moc reprezentuje wąż kundalini? Według hinduskiej mitologii Kundalini jest bóstwem o wyglądzie węża, które prowadzi adeptów jogi do duchowego oświecenia15. Czy przypadkiem diabeł w ogrodzie Eden użył węża jako medium, przez które obiecał ludziom oświecenie, deifikację i nieśmiertelność, co okazało się kłamstwem? (Rdz 3,4).
John Ankerberg i John Weldon następująco opisali moc kundalini: „Nie ma wątpliwości, iż energia doświadczana w medytacji promowanej przez ruch New Age, szczególnie podczas fazy zwanej podniesieniem kundalini, jest rezultatem duchowego wpływu lub choćby zdemonizowania. To, iż ten rodzaj medytacji manifestuje się energią charakteryzującą szamanizm, okultyzm, wschodni i zachodni spirytyzm, nie podlega dyskusji. Faktycznie manifestacje towarzyszące energii przywołanej przez medytację występują często w spirytyzmie. Wskazuje to, iż z pewnością nie jest to energia ludzka ani tym bardziej Boża (…). Wielki przypływ energii jest częstym zjawiskiem, zarówno u wschodnich, jak i zachodnich guru, którzy sami wyznają, iż posiadły ich duchy, demony czy bogowie, a to samo przyznaje wielu okultystów i uprawiających jogę”16.
Joga otwiera człowieka na te same demoniczne moce, które działają przez okultyzm17. Wywiady z siostrami zakonnymi zaangażowanymi w jogę ujawniły, iż w rezultacie wymagały medycznej pomocy na skutek poważnych zaburzeń, takich jak głęboki lęk, poczucie winy, bezsenność, myśli samobójcze, a także potrzebowały pomocy duchowej, gdyż utraciły relację z Bogiem i potrzebowały uwolnienia od demonów18. Połączenie jogina z wężem kundalini manifestuje się podobnymi reakcjami jak zdemonizowanie: drgawki, konwulsje, wykrzywienie twarzy, krzyk, sardoniczny śmiech, zwierzęce dźwięki, seksualna rozwiązłość, przypływ nadludzkiej mocy, depresja, samobójcze tendencje19.
Adepci jogi, gdy próbują zaprzestać jej uprawiania, miewają zwidy, lęki, koszmary i słyszą głosy. Krótko mówiąc, są nachodzeni i nękani przez duchowe moce nieprzyjazne człowiekowi. Dzieje się tak, gdyż wschodnie techniki medytacyjne wprowadzają umysł człowieka w stan ułatwiający kontakt z istotami duchowymi. Niezależnie od tego, za kogo te moce się podają i jaki kształt przybierają, ich obecność sprowadza duchowe zniewolenie i blokuje zrozumienie prawd Bożych, dlatego chrześcijanie powinni wystrzegać się introspektywnej medytacji, włącznie z jogą.
Wątpliwość budzą też walory zdrowotne jogi, gdyż jej celem – jak zauważył Aleksander Posadzki – „nie jest poprawa oddychania, ale jego zredukowanie; jednak ostatecznym ich celem jest doprowadzenie do zaprzestania oddychania; podobnie jest z technikami pozycji ciała (asany), które mają unieruchomić całe ciało”20. Jak zauważył prof. J. Aagaard: „Wszystkie techniki jogi w całości są skierowane na uniemożliwienie praktykującemu je ucieczki zarówno od życia, jak i śmierci i to jest podstawowym celem jogi”21. Aleksander Posacki, znawca mistyki i okultyzmu, napisał: „Joga pozostaje w sprzeczności z chrześcijaństwem, gdyż jest totalną ucieczką od świata i radykalną negacją życia, co osiąga się poprzez postępowanie całkowicie wbrew naturze; dlatego joga nie ma na celu poprawy zdrowia czy samopoczucia, ale antycypację śmierci”22.
Joga jest powiązana z adoracją hinduskich bogów, a także guru, który nadaje adeptowi mantrę. Wszystko to jest sprzeczne z I przykazaniem Dekalogu: „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie” (Księga Wyjścia 20,3). Skutkiem oddania czci tym mocom, za którymi kryją się demony, może być opętanie. O demonicznym charakterze jogi jest przekonany były jogin i guru hinduski Rabi Maharaj, który nawrócił się na chrześcijaństwo. W swej biografii zatytułowanej Śmierć guru napisał o zdolnościach paranormalnych i tajemnych siłach, które otrzymał przez praktykowanie jogi, a które zniknęły po nawróceniu, gdyż pochodziły od duchowych mocy, a gdy one go opuściły po jego nawróceniu, wraz z nimi przepadły te niezwykłe zdolności, co dowodzi, iż miały demoniczne źródło.
Joga współcześnie
W wielu szkołach i centrach zdrowia oferuje się lekcje jogi, jakby chodziło o niewinne ćwiczenia, a przecież ich celem jest duchowe oświecenie i samoubóstwienie. Zaawansowani jogini wiedzą, iż „unia” z mistyczną mocą węża kundalini, która jest celem jogi, niesie z sobą poważne zagrożenia. Adepci jogi miewają lęki, koszmary i zwidy. Dzieje się tak, gdyż te wschodnie techniki wprowadzają umysł w stan podatny na wpływ demonów, których potem nie można się pozbyć bez pomocy Jezusa Chrystusa.
Z drugiej strony w naszych czasach słowo „joga” stało się tak popularne, iż bywa używane w rozmaitym kontekście, czasem niezwiązanym z opisaną wyżej prawdziwą jogą. Zdarzają się usługodawcy, którzy celem pozyskania klientów na fali popularności jogi zwą swoje usługi na przykład „jogą twarzy”, choć nie mają one nic wspólnego z jogą. Podobnie niektóre ćwiczenia fizyczne stosowane wybiórczo, mimo jakichś konotacji z jogą, nie muszą same w sobie być niebezpieczne. Nie można wrzucać do jednego worka wszystkiego, co dziś jest określane jogą, ale trzeba podchodzić krytycznie do usług, ćwiczeń i praktyk tak określanych. Natomiast jeżeli mają one związek z prawdziwą jogą, wówczas lepiej ich unikać ze względu na wyżej opisane potencjalne niebezpieczeństwa.
Przypisy
- Józef M. Verlinde, Zakazany owoc, Kraków, 1998, s. 47.
- Gopi Krishna, The True Aim of Yoga, „Psychic”, styczeń/luty, 1973, s. 14.
- John Ankerberg, John Weldon, Encyclopedia of New Age Beliefs, Eugene, 1996, s. 222-223.
- Alfred J. Palla, Niewidzialna wojna o twoje życie, Warszawa, 2013, s. 207-303.
- Mahabharata 1, 4828; David Gordon White, Kiss of the Yogini: ‘Tantric Sex’ in its South Asian Contexts, Chicago 2004.
- Józef M. Verlinde, Zakazany owoc, Kraków, 1998, s. 246.
- Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 336.
- Józef M. Verlinde, Zakazany owoc, Kraków, 1998, s. 57-58.
- Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 341.
- Dónal P. O’Mathúna, Walt Larimore, Alternative Medicine the Christian Handbook, Grand Rapids, 2001, s. 287.
- Rabi R. Maharaj, Śmierć guru, Poznań, 1989, s. 68.
- Józef M. Verlinde, Zakazany owoc, Kraków, 1998, s. 59.
- Chogyam Trungpa, An Approach to Meditation, „The Journal of Transpersonal Psychology”, 5/1, 1973, s. 74.
- Kundalini Casualities, „The New Age Journal”, 978, s. 47, cyt. w: John Ankerberg, John Weldon Can You Trust Your Doctor?, Brentwood, 1991, s. 369.
- Dónal P. O’Mathúna, Walt Larimore, Alternative Medicine the Christian Handbook, Grand Rapids, 2001, s. 286.
- John Ankerberg, John Weldon, Can You Trust Your Doctor?, Brentwood, 1991, s. 370.
- John Ankerberg, John Weldon, Encyclopedia of New Age Beliefs, Eugene, 1996, s. 223.
- Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 350.
- Alfred J. Palla, Niewidzialna wojna o twoje życie, Warszawa, 2013, s. 304-308.
- Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 347.
- Johannes Aagaard, Infiltracja Kościołów chrześcijańskich przez wschodnie idee filozoficzne (referat), 1999, cyt. w: Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 347.
- Aleksander Posacki, Encyklopedia zagrożeń duchowych, t. 1, Radom, 2009, s. 350.
Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Warszawskiej.
© Źródło zdjęcia głównego: Canva.