Czarna plamistość róży – rozpoznanie i zwalczanie

1 rok temu
Zdjęcie: Czarna plamistość róż


Czarna plamistość róży (Marssonina rosae) jest jedną z najgroźniejszych chorób dotykających te piękne krzewy. Ta choroba grzybowa powodowana przez grzyb o nazwie Diplocarpon rosae. Zwłaszcza róże wielkokwiatowe są na nią narażone. Choroba na tyle się rozprzestrzeniła i powodowała tak duże straty w uprawach róż, iż zmieniły się preferencje w kwestii krzyżowania mieszańców. Zrezygnowano z róż co prawda pięknych, ale podatnych na tę ciężką chorobę jaką jest czarna plamistość liści róży.

Czarna plamistość róży – objawy

Czarna plamistość róży pojawia się najczęściej, gdy:

  • nie zgrabimy dokładnie opadłych liści jesienią i pędów po cięciach,
  • nie odkażamy narzędzi,
  • aura wciąż raczy nas deszczem,
  • róże zasadzimy zbyt gęsto,
  • uprawa róż jest mocno zachwaszczona,
  • podlewając róże oblewamy jej liście,
  • jeśli zaniedbamy nawożenie i gleba będzie uboga w składniki pokarmowe.

Objawy czarnej plamistości róży pojawiają się w drugiej połowie lata. W przeciwieństwie do mączniaka prawdziwego róży, którego patogeny atakują głównie liście młode, czarna plamistość róży zaczyna pojawiać się u dołu krzewu, na liściach najstarszych. Plamy barwy brunatnej, czasem czerwonobrunatnej uwidaczniają się na górnej stronie blaszki liściowej. Początkowo są malutkie, następnie powiększają się i są albo owalne, albo nieregularne. Z czasem ciemnieją, stając się wręcz czarne i często zlewają się ze sobą. Gdy się dobrze przyjrzeć, to w obrębie plam widoczne są skupiska maleńkich punkcików, są to zarodniki konidialne. Porażone liście żółkną i opadają. Krzewy wypuszczają wówczas nowe liście, co znacznie osłabia roślinę.

Czarna plamistość róży, autor: Jerry Cooper, CC BY 4.0, commons.wikimedia.org

Patogen poraża nie tylko liście, jego ofiarą padają również pąki kwiatowe, ogonki liściowe, pędy, działki kielicha oraz owoce. Tam również można dostrzec brunatno-czarne plamki, tyle iż są drobniutkie.

Porażone chorobą grzybową krzewy nie tylko nieciekawie wyglądają, ale osłabione są bardzo podatne na przemarzanie. A jeżeli choroba miała intensywny przebieg, wówczas choćby okrycie krzewów róży nie uchroni ich przed mrozem i róże przemarzną.

O czarnej plamistości liści róży oraz o innych chorobach dotykających krzewy przeczytacie tutaj:

Choroby róż – jak zwalczać choroby róż
Róża – królowa ogrodów to roślina będąca dumą każdego ogrodnika. Niestety pomimo swojej wysokiej…
Czytaj więcej...

Czarna plamistość liści róży – przebieg choroby

Choroba zimuje najczęściej w resztkach roślin, które nie zostały jesienią uprzątnięte. Spadające krople deszczu lub wody z konewki rozpryskują się na tych resztkach i wzbijają patogeny, które osiadają na dolnych częściach krzewu. Ale to nie jedyna jej przyczyna. Zdarza się bowiem, iż czarna plamistość różny zostaje przeniesiona przez owady.

Jeśli wilgoć utrzymuje się na roślinie około 6 godzin, a temperatura otoczenia w granicach 15°C do 25°C, to wystarczy, żeby grzyb wniknął w zdrową tkankę liścia. Po 9-18 godzinach zarodniki grzyba już kiełkują. Taka łatwość porażenia róży sprawia, iż zdarza się zobaczyć już w lipcu roże pozbawione liści, porażenie może wystąpić bowiem już w czerwcu, nie jest bowiem trudno o optymalną na czarnej plamistości róży pogodę. Widok takich ogołoconych z liści róż jest naprawdę przykry.

Opadłe liście bez najmniejszych problemów przechowają do kolejnej wiosny zarodniki grzyba, tym bardziej, iż jest on tak sprytny, iż produkuje specjalnie przystosowane do przetrwania zarodniki. Dlatego kluczowe w pielęgnacji róż jest dokładne wygrabianie resztek roślin i ich utylizacja.

Czarna plamistość róży – zwalczanie choroby

Warto przede wszystkim sadzić takie odmiany róż, które są odporne na czarną plamistość róży. Niestety serce nie sługa i najczęściej zakochujemy się i nabywamy krzewy nie patrząc w ogóle na które choroby są odporne, a na które nie. Zdarza się więc, iż nasze piękne różane krzewy zaczynają chorować.

Czarna plamistość liści róży będzie skutecznie pokonana, jeżeli nasze róże będziemy obserwować, choroba gwałtownie zostanie zauważona i zdiagnozowana i natychmiast przystąpimy do jej zwalczania. Pamiętać należy, iż choroba pojawia się na najstarszych liściach, rosnących tuż przy ziemi, dlatego to na nie trzeba zwrócić uwagę. Naprawdę warto co kilka dni pochylić się nad każdą różą

Czarna plamistość róży, autor: Rasbak, CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org

Jeśli zobaczymy plamy świadczące o chorobie, musimy natychmiast zastosować odpowiedni oprysk. Powtarzamy go co 7-10 dni aż do pokonania choroby.

Najbezpieczniejszy jest Miedzian 50 WP, ale w sprzedaży jest całkiem sporo innych preparatów, w tym chemicznych, które poradzą sobie z czarną plamistością róży. Oprysk musi być naprawdę solidny, tak aby ciecz dostała się w każde miejsce.

O Miedzianie, który jest skuteczny, a do tego dopuszczony do użytku w uprawach ekologicznych przeczytacie tutaj:

Miedzian 50 WP jak i kiedy stosować. Terminy oprysków
Miedzian 50 WP to fungicyd miedzianowy (zawiera tlenochlorek miedzi), czyli środek grzybobójczy do zwalczania…
Czytaj więcej...

fot. główna: depositphotos.com

Idź do oryginalnego materiału