„Cisza” Marcina Rząsy w Galerii Bielskiej BWA w Bielsko-Białej

1 rok temu

Wystawa rzeźby w drewnie Marcina Rząsy pt. „Cisza” współtworzy projekt pod nazwą Drzewo. Drewno. Materiał czy świętość?, organizowany przez Galerię Bielską BWA od czerwca do sierpnia 2023 roku.

Agata Smalcerz, kuratorka projektu Drzewo. Drewno. Materiał czy świętość?:
„Marcin Rząsa rzeźbi sylwetki ludzi, które nie mają cech indywidualnych, są uniwersalnym przedstawieniem człowieka. Marcin jest synem słynnego rzeźbiarza Antoniego Rząsy, dla którego drewno było niemal świętym materiałem, a przez to każda jego rzeźba ma wymiar sakralny. Marcinowi, jako dziecku, został wpojony etos pracy rzeźbiarza; wychowując się w pracowni ojca nie tylko przesiąkł zapachem drewna, ale też nabrał ogromnego szacunku do każdego jego kawałka.

Marcin Rząsa ma talent dydaktyczny, prowadzi warsztaty dla młodzieży i dorosłych, korzystając z pracowni w Zakopanem, w domu zbudowanym przez ojca, gdzie znajduje się Galeria Antoniego Rząsy – muzeum prezentujące stałą ekspozycję prac nieżyjącego od 1980 roku artysty oraz przestrzeń dla wystaw czasowych”

Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek
Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek
Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek
Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek

Krzysztof Kokoryn, kurator wystawy Cisza:
„Marcina Rząsę spotkałem w 1989 roku w Warszawie w czasie studiów w Akademii Sztuk Pięknych, na korytarzu Dziekanki. Chwilę pogadaliśmy, iż on z Zakopanego, a ja się wybieram w Tatry, iż zaprasza. Do jego domu na Bogdańskiego zajrzałem zimą. Galeria z rzeźbami Antoniego Rząsy, ojca Marcina, mała kuchnia z ogromnym stołem, herbata w dzbanku, przy stole przyjaciele i niekończące się rozmowy. Marcin uśmiechnięty, interesujący świata, mający jakąś taką szczególną wrażliwość na sztukę. Ten typ człowieka, który umie słuchać.

Rzeźby Marcina Rząsy. Figury ludzkie stojące, kroczące, siedzące, kucające, czasem krzesło czy stołek. Jedne olbrzymie, a obok nich zaskakująco malutkie, mieszczące się w dłoni. Postaci o zmyślnie wymodelowanych kształtach, delikatnie ciosanej siekierką fakturze. Zrobione z drewna, wielkich pni ciętych motorową piłą i niewielkich pieńków ciosanych siekierą, szczapek, które jeszcze niedawno były gruszą czy czereśnią. W powietrzu unosi się zapach drewna. Drewno jest dominujące. Rzeźby, choćby wtedy, kiedy są pokryte warstwą farby, pozostają drewnem. Postaci stojące na stopach wyciętych według zasad ludzkiej anatomii. Twarze postaci – delikatnie zaznaczone usta, uszy, nosy, przymknięte powieki, czasem pozbawione szczegółów. A może nie twarze, tylko jedna twarz powtarzająca się w wielu rzeźbach. Twarz skupiona, zamknięta w sobie, to i kobieta, i mężczyzna, i chłopak, i dziewczyna. Często mają wymyślne nakrycia głowy, złożone z prostych figur geometrycznych czy dziwacznych kształtów, kontrastujących z organiczną materią twarzy. Czasem głowę rzeźby nakrywa korzeń znaleziony w lesie, wtedy to jego organiczność kontrastuje z ciosaną narzędziem postacią.

Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek
Marcin Rząsa, CISZA, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA, 2.06–27.08.2023, fot. Krzysztof Morcinek
Wystawa poplenerowa młodzieży z liceów plastycznych, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA – Willa Sixta, fot. Julia Ogińska
Wystawa poplenerowa młodzieży z liceów plastycznych, fragment ekspozycji, Galeria Bielska BWA – Willa Sixta, fot. Julia Ogińska

Marcin Rząsa nie robi portretów, rzeźbami nie moralizuje, niczego nowego nie odkrywa, nie walczy, nie krzyczy…, postaci są ciche. A przecież profesorem Marcina Rząsy na wydziale rzeźby warszawskiej ASP był Grzegorz Kowalski. Jego pracownia słynęła z bezkompromisowości pedagogów i studentów, wyrazistości prac, wyrażania swoich myśli przez sztukę (Kozyra, Althamer). Marcin wychował się w Zakopanem w otoczeniu twórców. Ojciec – wiadomo, matka fotografka, mieszkał w internacie szkoły Kenara, dookoła wszyscy rzeźbili, rysowali, malowali, gadali o tworzeniu. Wujek Hasior przywoził z zagranicy zabawki, Brzozowski, Zbrożyna… Tworzenie było tak naturalne jak górskie spacery. Marcin wychodzi z domu i po 15 minutach zanurza się w Dolinie Strążyskiej. Marcin schodzi do swojej pracowni, bierze do ręki siekierę i zagłębia się w kawałek drewna. Naturalnie. Bez wysiłku, robi kolejne postaci. Postaci, które wydają się słuchać. Postaci, którym możesz opowiedzieć swoją historię”

W dniach 12–16 czerwca 2023, w programie projektu Drzewo. Drewno. Materiał czy świętość?, odbywał się plener rzeźbiarski dla młodzieży z dwóch szkół: Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem i Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Juliana Fałata w Bielsku-Białej. Warsztaty prowadzone przez Marcina Rząsę zakończyły się otwarciem wystawy poplenerowej w ogrodzie Willi Sixta (ul. A. Mickiewicza 24, Bielsko-Biała). Autorkami i autorami prac, przedstawiających postaci w różnych interpretacjach, są: Joanna Dwornik, Olga Mizia, Jowita Nowogrodzka-Ligęza, Julia Rozborska, Bartosz Gajak, Szymon Gizak.

Idź do oryginalnego materiału