Bociani zegar przyspieszył. Ptaki wcześniej wyruszają na południe

1 tydzień temu
Zdjęcie: Bociani zegar przyspieszył. Ptaki wcześniej wyruszają na południe


Chociaż zakładany termin ich odlotu to druga połowa sierpnia, to jednak już można zaobserwować pierwsze migracje bocianów do ciepłych krajów. Tak jest między innymi w powiecie bialskim.

– Nie wszystkie bociany odlatują w tym samym czasie – mówi w rozmowie z Radiem Lublin ornitolog Jarosław Mydlak. – Pierwsze odlatują te dorosłe, które miały straty, nie wychowały młodych. Później odlatują te, które wychowały się w gniazdach. Potem, mniej więcej 5-10 dni, odlatują dorosłe, które wychowały te bociany – dodaje.

– W tym roku było bardzo dużo bocianów chorych, uszkodzonych, które wypadły z gniazda lub zostały z niego wyrzucone – podkreśla prowadzący schronisko „Bocianie Gniazdo” w Rakowiskach Julian Lipiński. – Przygarnąłem sześć bocianów, w tym dwa już odleciały, dwa odstawiłem do gminy, bo były mocno chore. Dwa jeszcze są z lekkimi uszkodzeniami. Nie wiadomo czy polecą – dodaje.

Można powiedzieć, iż w tym roku wcześniej bociany wcześniej odlatują do ciepłych krajów? – Tak, ponieważ zdziwiłem się, iż te dwa już odleciały – opowiada Lipiński. – Podobno są te zbiórki bocianie. Sejmiki już zaczynają się gromadzić gdzieś na polach. Należy sądzić, iż polecą – dodaje.

– Podczas sejmików nie gromadzą się tylko bociany z danej okolicy, ale mogą to być ptaki, które pochodzą z większej odległości. choćby kilkuset kilometrów od miejsca wychowania – zaznacza Mydlak. – Tydzień temu kolega mówił mi o takich stadach bocianów, które przemieszczały się i liczyły około 150 do 200 ptaków. Takim terminem odlotu bocianów jest połowa sierpnia. Przytoczę takie powiedzenie ludowe: „Na Bartłomieja Apostoła bocian dzieci woła”. Bartłomieja przypada 24 sierpnia. pozostało jedno: „Kiedy bocian u nas trwa po Bartłomieju mnogi, tedy zima lekka będzie i opał niedrogi”. Zdarzało się, iż choćby bociany odlatywały później, co wynika z tych wierzeń ludowych – dodaje.

Trudno jest się rozstać z bocianami? – Oczywiście – twierdzi Małgorzata Lipińska z „Bocianiego Gniazda”. – Człowiek się zżyje. Szczególnie z tymi, które wychowywaliśmy od pisklęcia. To są te najbardziej trudne momenty. Chociaż z drugiej strony jest radość, iż udało się pomóc i poleciały – dodaje.

POSŁUCHAJ PODCASTU:
Trele morele

Dodajmy, iż na Lubelszczyźnie w stosunku do 2014 roku zwiększyła się o 8% liczba par lęgowych bocianów. Tymczasem w skali kraju ogólnie obserwuje się spadek populacji bocianów.

MaT / opr. PaW

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału