Awantura na wiecu Rafała Trzaskowskiego. "Wypchnięty za barierki i rzucony na ziemię" relacjonuje uczestnik

3 godzin temu

Jak informuje portal „Goniec”, do nieprzyjemnego incydentu doszło w trakcie wiecu politycznego Rafała Trzaskowskiego w Poznaniu. W pewnym momencie doszło do ostrej wymiany zdań, która skończyła się szarpaniną. Doszło do wyrywania transparentów. Poznajcie szczegóły!

Szarpanina na wiecu Trzaskowskiego

Mało przyjemny incydent miał miejsce na Placu Wolności w Poznaniu. Na wydarzeniu pojawili się manifestanci z banerami. Na jednym z banerów pojawił się napis „Mieszkanie prawem, nie towarem”. Wnieśli go aktywiści, którzy chcą ochrony ogródków działkowych znajdujących się na Osiedlu Maltańskim. Jak relacjonuje „Goniec”, to miało nie spodobać się obecnym na miejscu politykom Koalicji Obywatelskiej.

„Pokojowo wyciągnęliśmy baner, wyciągnęliśmy flagi, ja wyjąłem megafon i zacząłem się pytać Rafała Trzaskowskiego co z osiedlem Maltańskim. W tym momencie megafon został mi wyrwany, została wyrwana gruszka, zostałem popchany, wypchnięty za barierki i rzucony na ziemię” – informuje jeden z uczestników manifestu.

W rozmowie z „Głosem Wielkopolski” aktywista dodawał, iż został wyprowadzony przez ochronę, a następnie wylegitymowany przez policję, a choćby „wsadzony do radiowozu”.

Brutalnie wypchnięci?

Z informacji przekazywanych przez świadków wynika, iż protestujący mieli zostać brutalnie potraktowani. Wielu obserwatorów uznało, iż obecność posłów Jakuba Rutnickiego i Bartosza Zawiei tylko podsycała konflikt.

Choć dla wszystkich jasne jest, iż usunięcie protestujących było próbą utrzymania spokoju na wiecu wyborczym, to nie wszystkim spodobał się sposób rozwiązania sporu. Wielu z nich podkreśla, iż doszło do złamania wolności obywatelskich i naruszenia wolności słowa.

Idź do oryginalnego materiału