Architektura dla zwierząt

web.swps.pl 6 lat temu

Kilka miesięcy temu Ikea, meblowy gigant, stworzyła meble dla zwierząt. Dla psów i kotów. Kolekcja, którą zaprojektowało hiszpańskie studio, nazywa się LURVIG, co w języku szwedzkim oznacza „kudłaty”. Obejmuje ona specjalne łóżka, drapaki, pojemniki i dozowniki na żywność, obroże a także zminiaturyzowane wersje znanego i stałego asortymentu Ikei, takie jak sofa Klippan. Nad całą kolekcją pieczę sprawowała Inma Bermudéz, we współpracy z lekarzem weterynarii Barbarą Schäfer. Dzięki temu udało się w ofercie LURVIG* uwzględnić specyficzne potrzeby różnych ras psów i kotów oraz typowe dla nich zachowania. Beneficjentem architektury i dizajnu nie są już tylko ludzie przekonuje dr Monika Rosińska, socjolożka i badaczka desingu, wykładowczyni School of Form Uniwersytetu SWPS.

Architektura antropocentryzmem podszyta

Architektura i dizajn zawsze koncentrowały się na człowieku i jego potrzebach. Obie te dziedziny znacząco przyczyniły się do polepszenia warunków ludzkiego życia. Fundamentalne zasady architektury firmitas, utilitas i venustas (z łac. trwałość, użyteczność, piękno) wyłożył niegdyś Witruwiusz w swym słynnym dziele „O architekturze ksiąg dziesięć”, odnosząc je do proporcji ludzkiego ciała. Ustanowił tym samym antropocentryczne, a więc stawiające człowieka w centrum, ramy dla architektury i dizajnu. „Człowiek witruwiański”, czyli słynny rysunek stworzony przez Leonarda da Vinci, ilustrujący jedną z ksiąg tego traktatu, przedstawia figurę nagiego mężczyzny wpisaną w okrąg i kwadrat. Miał dowodzić, iż ludzkie ciało i jego proporcje są uniwersalnym, doskonałym i naturalnym źródłem zasad architektury i projektowania.

Zdjęcie: Brandon Shigeta | Ma Yasong | Architecture for Dogs

Zdjęcie: Hiroshi Yoda | Architecture for Dogs

Perspektywa antropocentryczna obecna jest także w słynnej pracy „Le Modulor” Le Corbusiera, systemie proporcji mierzonych postacią mężczyzny o atletycznej sylwetce. Architekt, opierając się na męskiej sylwetce, stworzył wzorzec do określania proporcji i wielkości w budynku i zastosował między innymi w słynnym projekcie Unité d’Habitation w Marsylii (1947–52). Człowiek w praktyce architektonicznej stanowił więc zawsze naturalny punkt odniesienia.

Źródło: materiały własne IKEA | *kolekcja LURVIG nie pozostało dostepna w Polsce

Współcześnie wiele grup architektonicznych i projektowych stara się przekroczyć spojrzenie na rzeczywistość wyłącznie z punktu widzenia własnego, ludzkiego gatunku.

Jamnik, który zrewolucjonizował dizajn

Współcześnie wiele grup architektonicznych i projektowych stara się przekroczyć spojrzenie na rzeczywistość wyłącznie z punktu widzenia własnego, ludzkiego gatunku. Platforma „Architecture for Dogs”, stworzona przez architektów i projektantów gromadzi trzynaście przykładów różnych rozwiązań, dzięki którym psy i ich ludzcy towarzysze mogą powtórnie przyjrzeć się sobie nawzajem, w ramach współtworzonej ludzko-zwierzęcej relacji. Atelier Bow-Wow, tokijskie studio działające od 1992 roku, znane z realizacji budynków użyteczności publicznej oraz komercyjnych w Azji, Europie i USA, w ramach projektów „architektury dla psów” stworzyło platformę dla jamnika, dzięki której może się on znaleźć na wysokości podobnej co człowiek.

Zdjęcia: Hiroshi Yoda | Projekt: Rampa dla psów | Wykonanie: Atelier Bow Wow

Dla jamnika, ze względu na jego nieproporcjonalnie długie ciało, trudnością jest wskoczenie na krzesło, a upadek z niego grozi złamaniem kręgosłupa. Architekci wymyślili więc konstrukcję, która jamnikowi pozwala zbliżyć się na wysokość oczu człowieka, a temu ostatniemu platforma umożliwia leżenie i rozprostowanie pleców. Platformę tworzy się dzięki nakładanych na poziome struktury kolejnych warstw, które przeistaczają się w piętra, po których jamnik może się bezpiecznie wspinać.

Zdjęcie: Nacasa & Partners Inc. | TOTO Gallery | Architecture for Dogs

Rampa dla psów tokijskiego studia atelier Bow-Wow to nie tylko świetne rozwiązanie projektowe odpowiadające na specyfikę konkretnej rasy psów, ale przede wszystkim przykład architektury nieantropocentrycznej. Zaprasza także do refleksji na temat utrwalonej hierarchii gatunków i skłania do postawienia sobie pytania czy aby na pewno to bracia mniejsi są naszymi towarzyszami, czy raczej to my towarzyszymy im?

Autorka

Monika
Rosińska

doktor nauk społecznych w zakresie socjologii (IS UAM). Interesuje ją interdyscyplinarne podejście do badania znaczeń dizajnu i praktyki projektowej. Wykładowczyni School of Form Uniwersytetu SWPS. Autorka książki „Przemyśleć u/życie. Projektanci, przedmioty, życie społeczne (bęc zmiana, 2010)”. Laureatka stypendialnego funduszu Rodziny Kulczyków za wybitne osiągnięcia naukowe (2012) oraz stypendystka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2015). Badaczka społeczna. Ekspertka w zespole Centrum Prak­tyk Edukacyjnych przy Centrum Kultury ZAMEK w Poznaniu. Współkuratorka wystawy „Zoepolis. Dizajn dla roślin i zwierząt” (2017).

Idź do oryginalnego materiału