Anna Kurek musiała ewakuować się z zalanej Nysy. "Jakby było mało dramatów"

4 dni temu
Zdjęcie: Instagram/grejmanka


Anna Kurek w ostatniej chwili ewakuowała się z dotkniętej powodzią Nysy. Siatkarka pokazała też, co znalazła przed domem.
Południowa Polska walczy w tej chwili z powodzią. Mieszkańcy kilku miejscowości położonych w województwach opolskim i dolnośląskim musieli zostać ewakuowani. Okazało się, iż do niedawna na zalanych terenach przebywała też Anna Kurek. Siatkarce udało się jednak w porę opuścić Nysę. Sportsmenka zdała relację na Instagramie.


REKLAMA


Zobacz wideo Bartosz Kurek już jest ikoną! Niebywałe, czego dokonał


Anna Kurek relacjonuje powódź na Instagramie. Niewiarygodne, co znalazła przed domem
Anna Kurek jest w stałym kontakcie ze swoimi instagramowymi obserwatorami, których zgromadziła już ponad 130 tysięcy. Ostatnie dni nie były łaskawe dla siatkarki. Na InstaStories wyjawiła fanom, iż w ostatniej chwili udało jej się ewakuować z zalanej Nysy. Sportsmenka musiała bowiem udać się do Warszawy, gdyż jej mąż trafił tam do szpitala. "Jestem bezpieczna, ale ogólnie jest do d***y" - podsumowała. Wcześniej ukochana kapitana reprezentacji siatkarzy uratowała też przed zalaniem dwójkę kociąt. Kurek znalazła przemoknięte zwierzaki przed domem.


Jakby było mało dramatów... Nagranie z przedwczoraj. Przed wyjściem na trening usłyszałam pisk i poszłam sprawdzić


- relacjonowała na Instagramie. Siatkarka zabrała kociaki do weterynarza i zaopiekowała się nimi. Z późniejszych relacji opublikowanych przez sportsmenkę wynika, iż udało się im pomóc i dziś mają się świetnie. "Żyją i chyba będzie dobrze" - poinformowała fanów Kurek.


Artur Chamski martwi się o bliskich. Mieszkają w Bystrzycy Kłodzkiej. "To jest najbardziej szokujące"
Nie tylko Anna Kurek martwi się powodzią. Trudne chwile przeżywa też Artur Chamski, którego rodzina mieszka w Bystrzycy Kłodzkiej. W rozmowie z Plejadą aktor zdradził, iż jego bliskim nie grozi na razie zalanie, jednak sytuacja w każdej chwili może ulec zmianie. "To jest najbardziej szokujące, iż w tym momencie pokazywane są kadry miejsc, które znam od podszewki, a na ekranie widzę znajome twarze, które właśnie walczą o swoje domy. Masakra" - przyznał. ZOBACZ TEŻ: Reporter "DDTVN" relacjonuje powódź. "Przejaśniło się i nie pada, ale wszystkie drogi są zamknięte"


Anna Kurek uratowała kocięta przed powodzią Instagram/grejmanka
Idź do oryginalnego materiału