Cały ten kompleks (od ul. Olimpijskiej, do mostów na ul. Puckiej) odwiedzam często, a rezultatem jest zatrzymanie w kadrze ok. stu gatunków ptaków. To blisko 1/4 krajowej awifauny, fotografowana na tak małym terenie. Powiecie "E tam" łatwizna, przecież pierwsza setka to nic trudnego. Niekoniecznie bo na tę liczę w przypadku parku składają się siewki, kaczki, szponiaste i wiele ciekawych wróblowatych.
Na zdjęciach widzicie scenerię listopadowego dnia. To nie jest czas na udane obserwacje, bo dominują pospolite krukowate.
Wiosna to czas, gdy w parku pojawią się jak w zegarku migrujące muchołówki żałobne, remizy, świstunki leśne, raniuszki, a w tym roku zawitały muchołówki białoszyje. Pewnej wiosny obok licznych droździków spotkałem choćby drozda obrożnego. Gniazdują tu zimorodki, dzięciołki, płochacze pokrzywnice, krętogłowy, pliszki górskie oraz wiele bardziej pospolitych gatunków.