Łoś wpadł nagle pod mercedesa. Kierowca nie miał szans, by uniknąć zderzenia

fot. KPP Kozienice

Do zdarzenia doszło wczoraj około godz.11 na odcinku drogi przebiegającym w pobliżu kompleksu leśnego. - Z relacji uczestników wynika, iż zwierzę nagle wybiegło z zarośli wprost pod jadący pojazd. 65-letni kierowca nie miał możliwości uniknięcia zderzenia. Choć tym razem nikomu nic się nie stało, sytuacja pokazuje, jak poważne zagrożenie stwarzają nagle pojawiające się na drogach dzikie zwierzęta - zaznacza rzeczniczka kozienickiej policji kom. Ilona Tarczyńska.

Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w rejonach pól, łąk i lasów, którymi w dużej mierze pokryty jest teren powiatu kozienickiego. Jesienią zwierzyna leśna intensywnie się przemieszcza, co zwiększa ryzyko wtargnięcia zwierząt na jezdnię.

- Pamiętajmy, żeby zawsze dostosować prędkość do warunków panujących na drodze: zachowujmy szczególną czujność w rejonach oznaczonych znakami „Uwaga dzikie zwierzęta”; bądźmy przygotowani na nagłe hamowanie; unikajmy nadmiernej prędkości, która w takich sytuacjach zmniejsza szanse na reakcję - radzi rzeczniczka. Jak dodaje, zderzenie z dużym zwierzęciem, takim jak łoś czy dzik, może skończyć się tragicznie nie tylko dla zwierzyny, ale przede wszystkim dla kierowców i pasażerów. Bezpieczna prędkość, czujność i rozwaga to podstawa, by uniknąć poważnych konsekwencji.

kat