Mam na imię Aleksander i mam 65 lat. Jestem żonaty, jednak na starość zakochałem się w innej kobiecie. Moja żona, Barbara, ma 62 lata. Mamy dorosłego syna, który jest już żonaty i ma swoje dzieci. Nasze życie rodzinne przez lata wydawało się ustabilizowane i szczęśliwe, ale ostatnie lata przyniosły zmiany, które wszystko wywróciły do góry nogami.
Czuliśmy się obcy
Po tym, jak nasz syn dorósł, ożenił się i założył rodzinę, zauważyłem, iż między mną a Barbarą coś się zmieniło. Zaczęliśmy żyć obok siebie, a nie razem. Nasze rozmowy ograniczały się do codziennych spraw, a wspólne chwile stały się rzadkością.
Kiedy oboje przeszliśmy na emeryturę, marzyłem o spędzeniu spokojnych lat na wsi. Przekonałem żonę, abyśmy kupili mały domek na wsi. Barbara nie była do końca przekonana, ale w końcu się zgodziła. Latem przeprowadziliśmy się tam na stałe.
Różne priorytety
Ja od razu zakochałem się w życiu na wsi – cisza, spokój, praca w ogrodzie dawały mi radość. Barbara jednak nie podzielała mojego entuzjazmu. Wolała spędzać czas na kanapie, czytając książki i oglądając telewizję. Kiedy prosiłem ją o pomoc na działce, odmawiała, tłumacząc się złym samopoczuciem. W rezultacie wszystko musiałem robić sam.
Gdy przyszła jesień, wróciliśmy do naszego mieszkania w mieście. Barbara była szczęśliwa, ja – nie. Po tygodniu spakowałem swoje rzeczy i wróciłem na wieś. Czułem, iż tam jest moje miejsce. Barbara została w mieście. Od tamtej pory widujemy się rzadko.
Nowa miłość
Na wsi poznałem kobietę, Marię, która ma 60 lat. Początkowo nasze relacje były neutralne, ale z czasem zaczęliśmy spędzać coraz więcej czasu razem. Zakochałem się w niej. Maria na początku była powściągliwa, ale teraz nasze uczucia są wzajemne. Spędzamy razem wiele chwil, które są dla mnie źródłem euforii i spełnienia.
Dylemat
Chcę rozwieść się z Barbarą, ale boję się reakcji naszego syna. Co on o mnie pomyśli? Jak zareaguje na to, iż jego ojciec po tylu latach małżeństwa chce odejść od matki? Jak wpłynie to na całą rodzinę?
Barbara nie wie, co dzieje się w moim życiu. Wciąż myśli, iż mieszkam na wsi i zajmuję się domem oraz ogrodem. Tymczasem coraz bardziej angażuję się w relację z Marią.
Co robić?
Czuję się rozdartym człowiekiem. Czy powinienem zostać z Barbarą i trwać w małżeństwie, które już dawno przestało dawać mi szczęście? Czy odważyć się na krok, który wywróci nasze życie do góry nogami, ale pozwoli mi być z kobietą, którą naprawdę kocham? Nie wiem, co zrobić. Wiem tylko, iż czas na podjęcie decyzji nieubłaganie nadchodzi.